68 dzieci zostało uwolnionych z birmańskiego wojska i będzie mogło zacząć normalne życie, od nauki pisania i czytania poczynając. To wynik porozumienia podpisanego w 2012 r. między juntą wojskową rządzącą Birmą a Organizacją Narodów Zjednoczonych.
Na bazie wspomnianego porozumienia z wojska odeszło już 176 nieletnich żołnierzy siłą wcielonych do armii. Nikt na dobrą sprawę nie wie, jak wielka jest skala tego zjawiska, panuje jednak powszechne przekonanie, że żołnierze junty bardzo chętnie korzystali z usług dzieci i zmuszali je do służby wojskowej. Przedstawiciele ONZ mają nadzieję, że w najbliższym czasie w birmańskim wojsku nie będzie już służyło ani jedno dziecko.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.