W Obuchowie koło Kijowa dobiega końca formacyjne spotkanie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.
Prawie wszyscy zakonnicy z 9 placówek delegatury na Ukrainie od 15 do 19 maja zastanawiali się jak dojść do ludzi, którzy jeszcze nie znają Jezusa. Statystycznie 54 proc. Ukraińców nie wyznaje żadnej religii. Szczególnym dniem spotkania był wyjazd do Rokitnego związany z setną rocznicą urodzin Sługi Bożego o. Ludwika Włodarczyka. Zginął on śmiercią męczeńską w 1943 r. w Okopach koło Rokitnego, gdyż nie pozwolił zniszczyć kościoła. Przecięto go piłą na pół. Drgające jeszcze ciało przywiązano do drzewa i strzelano doń z karabinów. Pamięć o Słudze Bożym do dziś żyje w sercach wierzących. Po Mszy św. oblaci udali się na miejsce jego męczeństwa. Dziś z wioski ani kościoła nie pozostało już nic. Ocalał tylko cmentarz, gdzie ustawiono pamiątkowy krzyż. Być może właśnie dzięki wstawiennictwu o. Włodarczyka zgromadzenie oblatów pracuje i rozwija się na Ukrainie. Wznosząc krzyż misjonarze prosili o siłę i wytrwanie w głoszeniu Słowa Bożego.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.