„I gdzie był ten wasz Bóg? To pierwsze pytanie, jakie pojawia się w necie pod kolejnym newsem o wojnach i zawirowaniach. Gdzie był? Weźmy do ręki kalendarz”.
W dzisiejszym wydaniu „Gościa Niedzielnego” Marcin Jakimowicz przypomina objawienia maryjne wzywające do nawrócenia, bezpośrednio przed wojnami, które wkrótce miały nadejść. Objawienia w Fatimie, w których Maryja mówi, że nadejdzie straszna wojna, a Rosja zaleje świat swymi błędnymi naukami, czy objawienia w Medjugorie zapowiadające krwawe wydarzenia na Bałkanach. 15 sierpnia 31 lat temu w Rwandzie Maryja podczas objawień przestrzegała przed bratobójczą wojną, w której życie straciło blisko milion ludzi. 12 lat później, kiedy doszło do rozlewu krwi, przypomniano sobie o objawieniach z Kibeho. Poza tym w najnowszym GN:
Warszawa roku 1920: szturm do nieba [Ewa Czaczkowska]
15 sierpnia 1920 roku w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny pod Ossowem nastąpił przełom w wojnie polsko-bolszewickiej, od którego rozpoczął się odwrót armii bolszewickiej. O taki cud modlili się mieszkańcy Warszawy, Polski i świata. Ewa Czaczkowska w najnowszym „Gościu” pisze o wielkiej modlitewnej mobilizacji Polaków i szturmie modlitewnym w intencji niepodległości. Polscy biskupi 7 lipca 1920 r. podpisali trzy listy, pierwszy do papieża Benedykta XV, drugi do biskupów świata. W tych listach prosili o modlitwę, jednocześnie przestrzegając, że klęska Polski zagrozi całemu światu. W trzecim liście, adresowanym do rodaków, wzywali do czynnego wspierania ojczyzny. 14 sierpnia w przeddzień decydującej bitwy, zakończyła się w warszawskich świątyniach nowenna „na ubłaganie pomocy z nieba”. Zdaniem historyka prof. Wiesława Wysockiego, Kościół katolicki w Polsce nigdy wcześniej nie wykazał się tak wielką mobilizacją.
Wielki pot [Marcin Jakimowicz]
„Ten zaś rodzaj złych duchów wyrzuca się tylko modlitwą i ... potem” – mógłby powiedzieć Jezus, gdyby maszerował z 33. pielgrzymką krakowską. Podczas rekordowych upałów Marcin Jakimowicz towarzyszył grupie szóstej, której przewodził bp Grzegorz Ryś. Biskup głosił konferencje, a za peletonem szli spowiadający pielgrzymów kapłani. Na czarnych sutannach i habitach księży tworzyły się białe plamy zaschniętej soli. „Czy nie tę sól miał na myśli Jezus wysyłający uczniów w świat?” – zastanawia się dziennikarz.
Zapomniane orędzie? [Andrzej Grajewski]
Wspólne Orędzie do Narodów Rosji i Polski, które przed rokiem podpisali na Zamku Królewskim w Warszawie patriarcha Cyryl I, zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, oraz abp Józef Michalik, przewodniczący KEP, miało zainicjować proces pojednania między Polakami i Rosjanami. Po roku jednak nie widać ani jego efektów, ani dalszych inicjatyw podejmowanych w tym duchu. Andrzej Grajewski dokonuje analizy takiego stanu rzeczy oraz szans, jakie niesie ze sobą ten dokument. Chociaż orędzie niewiele zmieniło w relacjach między Polakami i Rosjanami, z pewnością ułatwiło dialog katolicko-prawosławny w wymiarze Kościoła powszechnego.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.