„Wymowne milczenie. Osoby kontemplacyjne językiem Boga" - pod takim hasłem Kościół w Hiszpanii obchodził 3 czerwca dzień modlitwy za członków zakonów kontemplacyjnych.
Powołanie do życia kontemplacyjnego, które czyni z milczenia i samotności szczególną formę pójścia za Chrystusem, jest jedną z wielu dróg w Kościele - napisali biskupi w okolicznościowym liście. Jeśli milczenie osób kontemplacyjnych nie jest echem Słowa, które stało się ciałem, to jest zwykłym nie mówieniem. Jeśli ich samotność nie świadczy o pięknie tej Obecności, to jest smutną samotnością. Stąd osoby kontemplacyjne żyją wymownym milczeniem i samotnością, którą zamieszkuje Ten, który nadaje sens ich życiu i oddaniu: Słowo Boże. Życie kontemplacyjne w Kościele ma się dobrze, mówi opat benedyktyńskiego klasztoru w Montserrat, Josep María Soler. Ogólnie jest ono doceniane, choć określone grupy chrześcijan i laickiego społeczeństwa „nie widzą sensu życia kontemplacyjnego i wydaje im się, że jest ono bezużyteczne dla budowania Królestwa Bożego i dla społeczeństwa”. Zdaniem opata jest ono jednak sednem życia Kościoła i polega na komunii i dialogu z Bogiem. Cechą charakterystyczną chrześcijańskiego życia kontemplacyjnego jest komunia z tym, czym żyje ludzkość, uważa Josep María Soler.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.