Stolica Apostolska zaapelowała o wprowadzenie całkowitego zakazu używania broni kasetonowej. Podczas sesji państw - stron porozumienia zakazującego stosowania pewnych rodzajów broni konwencjonalnych stanowisko Watykanu przedstawił 19 czerwca abp Silvano Tomasi.
Przedstawiciel przy agendach ONZ w Genewie zaznaczył, że jest to konieczny warunek wiarygodności wspomnianej konwencji. Dotychczas zakazuje lub ogranicza ona stosowania min przeciwpiechotnych, broni podpalających czy laserów oślepiających. Żadna konwencja nie obejmuje natomiast bomb kasetonowych czy podamunicji. Bomby kasetonowe eksplodując na małej wysokości rozrzucają dziesiątki małych, kolorowych ładunków. Nie wszystkie wybuchają przy zetknięciu z ziemią. Natomiast subamunicja to pociski, miniaturowe bomby lub miny zrzucane czy "rozsiewane" z samolotów, wystrzeliwane jako pociski artyleryjskie bądź głowice rakiet. Eksplodując, podpocisk rozrywa się na setki drobnych szrapneli, które dodatkowo rażą wszystko w promieniu kilkudziesięciu metrów. Niewybuchy przyciągają uwagę dzieci, które mylnie traktują je jako zabawki i łatwo padają ofiarą eksplozji. Abp Tomasi wezwał rządy, aby zakazały produkcji, posiadania, handlu i używania subamunicji oraz zniszczyły jej zapasy. Zaapelował też o współpracę w usuwaniu jej niewybuchów oraz w niesieniu pomocy ludności dotkniętej działaniem bomb kasetonowych.
Prace te były częścią Watykańskiej Wystawy Misyjnej w 1925 roku.
Było to pierwsze od dawna przechwycenie statku na w tym rejonie.
Ustalono, że zobowiązania budżetowe wyniosą 192,8 mld euro, a płatności 190,1 mld euro.
Dzięki jego przyjacielowi i mojemu przyjacielowi, wspólnemu znajomemu, poparłem go.