Daje się zauważyć silne powiązania naszego pielgrzymowania z kultem maryjnym oraz z wątkiem patriotycznym - powiedział w wywiadzie dla Rzeczpospolitej prof. Antoni Jackowski, specjalista w dziedzinie się w geografii religijnej.
Z grupy sanktuariów o zasięgu ponadregionalnym wymieńmy ośrodki dolnośląskie (Bardo Śląskie, Wambierzyce), karpackie (Ludźmierz, Tuchów, Kalwaria Pacławska, Dukla), warmińskie (Gietrzwałd, Święta Lipka), pomorskie (Swarzewo, Wejherowo) i świętokrzyskie (Święty Krzyż oraz Kałków-Godów). Ogółem w Polsce rejestruje się ponad 500 sanktuariów pielgrzymkowych, z których 98 proc. należy do Kościoła rzymskokatolickiego. W ośrodkach katolickich dominują sanktuaria maryjne - około 430, z tego ponad 200 z koronowanymi wizerunkami Matki Bożej. Obok katolików obrządku łacińskiego i wschodniego pielgrzymują wyznawcy prawosławia (zwłaszcza do Grabarki i Jabłeczna) i islamu (Bohoniki, Kruszyniany). W przeszłości pielgrzymowali też członkowie wspólnot żydowskich. (...) - Czy motywacje pielgrzymów zmieniają się w zależności od miejsca, do którego wędrują? - Historycznie rzecz ujmując, przez wieki dominował motyw religijny, choć już w starożytności zaczął mu - początkowo nieśmiało - towarzyszyć motyw poznawczy, turystyczny. Ale był on motywem ubocznym. Tak jest w niektórych religiach do dziś (np. islam, hinduizm czy buddyzm). W chrześcijaństwie (zwłaszcza wśród wyznawców Kościoła rzymskokatolickiego) sytuacja zaczęła się zmieniać głównie w momencie pojawienia się kolei, a potem samochodu i samolotu. Rozwijające się środki komunikacji zwiększyły dostępność poszczególnych ośrodków, umożliwiając pielgrzymom przyjazdy coraz liczniej. W Europie Zachodniej w dobie postindustrialnej, kiedy obserwowano wzrost obojętności wobec głównych praktyk religijnych, niektóre Kościoły lokalne zaczęły wykorzystywać wyjazdy pielgrzymkowe jako jedno z działań duszpasterskich, mających przyciągnąć wiernych do Kościoła. Programy pielgrzymek zaczęto wzbogacać o treści turystyczne. Pojawiła się zatem forma wędrówki, której przewodziła osoba duchowna, a uczestnicy oprócz codziennych praktyk religijnych mieli możliwość zwiedzania ciekawych miejsc czy wypoczynku np. nad morzem. Pojawiło się pojęcie "turystyki religijnej" (zamiennie używa się też określenia "turystyki pielgrzymkowej"), gdzie motyw religijny jest równoważny motywowi poznawczemu. - Czy między pielgrzymowaniem a turystyką religijną nie istnieje przepaść - to pierwsze ma przecież na celu spotkanie z Absolutem, to drugie - zwiedzenie zabytków? - chciała się dowiedzieć Rzeczpospolita. - Dyskusja dotycząca relacji między istotą pielgrzymki a turystyki religijnej trwa wiele lat. Na pewno można uznać, że czystą formą wędrówek o dominującym motywie religijnym są pielgrzymki piesze. - Jak cywilizacja, coraz częściej przecież postmodernistyczna, zmienia nasze pielgrzymowanie i czy w ogóle je zmienia? - Nawet cywilizacja postmodernistyczna nie jest w stanie stłumić podstawowej potrzeby człowieka - obcowania z sacrum. Zmienia się forma podróży, sposób zachowania pielgrzymów, ich stroje, ale zasadniczy cel nie ulega zmianie. Jest nim modlitwa, medytacja, rozmowa z Bogiem. rozmawiał Tomasz Terlikowski
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.