Setki bydgoszczan wspominało we wtorek męczeńską śmierć św. Maksymiliana Kolbego. Pielgrzymowali ulicami swego miasta, w łączności z pątnikami na Jasnej Górze. Na ramionach mieli błękitne chusty - symbol tych, którzy zginęli w obozach koncentracyjnych - informuje Gazeta Wyborcza.
Pielgrzymka odbyła się już po raz 18. Rozpoczęło ją nabożeństwo w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Pątnicy wyruszyli z pl. Piastowskiego o godz.16. Sześciokilometrową wędrówkę zakończyła msza na Osowej Górze. - To wędrówka dla tych, którzy nie mają już sił lub możliwości, by pójść do Częstochowy - mówi organizator ks. Kazimierz Kamiński, proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego. Pomysłodawcą pielgrzymki maksymilianowskiej był ksiądz kanonik Bogdan Jaskólski. Pierwsza przeszła przez Bydgoszcz 14 sierpnia 1989 r., gromadząc dwustu pątników. - Przez te lata urośliśmy w siłę - twierdzi ks. Kamiński. - W dniu odpustu naszej parafii mieszkańcy modlą się za ofiary wojny.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.