Papież Franciszek pojedzie do św. Franciszka – tak opisywana jest planowana na 4 października podróż Ojca Świętego do Asyżu.
Kulisy zaproszenia papieża do Asyżu zdradził biskup tej diecezji Domenico Sorrentino:
- Zaraz po tym, jak (Franciszek) został wybrany na papieża, wysłałem do Niego list w imieniu diecezji, przypominając, że jako biskup Asyżu mieszkam w miejscu, w którym osiem wieków temu św. Franciszek zdjął szaty przed oniemiałym ojcem, by stać się w pełni wolnym dla Boga i braci. Potem spotkałem się z papieżem i przypomniałem mu o tym. Był bardzo poruszony. Pozwoliłem sobie więc powiedzieć, że byłoby wspaniale, gdyby mimo wielu swoich obowiązków przybył do Asyżu, żeby chociaż odmówić: „Ojcze nasz”. Odpowiedział: "Ojcze nasz? Ależ ja chcę mówić o tym, jak Kościół powinien zdjąć szaty i w jakiś sposób powtórzyć gest Franciszka i wartości z nim związane”.
Zdaje się więc, że nie wpadają w przesadę ci, którzy już dziś twierdzą, że wizyta papieża Franciszka w Asyżu będzie wydarzeniem historycznym.
Watykan podał jej program. Wiadomo, że Ojcu Świętemu towarzyszyć będą kardynałowie, których wybrał na swych najbliższych doradców. W programie pielgrzymki znajdzie się m.in. spotkanie z młodymi. Papież odpowie na ich cztery pytania.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.