Reklama

Wyrok Trybunału to gra prawnicza

Trybunał Europejski odrzucił odwołanie polskiego rządu od wyroku w sprawie Alicji Tysiąc. Polska zatem za odmowę prawa do aborcji musi zapłacić kobiecie 25 tys. euro. KAI zebrała komentarze na ten temat.

Reklama

"To nie jest spór o zakres prawa do aborcji w Polsce. Wyrok dotyczy tylko egzekwowania przez państwo jego własnego prawa" - twierdzi prof. Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. "Polskie prawo przewiduje aborcję, gdy są medyczne przesłanki do jej dokonania. Żaden lekarz nie stwierdził takich przesłanek" - argumentuje Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International. "Orzeczenie Trybunału nie odnosi się do zakresu prawa do aborcji w Polsce, czy przesłanek do aborcji. Tego Trybunał w ogóle nie brał pod uwagę. Brał pod uwagę tylko i wyłącznie procedury realizacji tego prawa, które jest w ustawie, mianowicie możliwości dokonania zabiegu przerwania ciąży w określonej sytuacji zagrożenia zdrowia, czy życia matki" - podkreśla w rozmowie z KAI prof. Marek Safjan, były Prezes Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem profesora orzeczenie Trybunału odnosi się do faktu, że jeżeli państwo coś wyraźnie określa jako podstawę przerywania ciąży, to musi egzekwować swoje własne prawo. Wyrok dotyczy niemożności skorzystania przez Alicję Tysiąc z określonych, przewidzianych w prawie procedur, co wiąże się z naruszeniem przede wszystkim 14 pkt. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. "Nie było większych wątpliwości wśród prawników, że takie orzeczenie musi zapaść. Dziwię się, że rząd polski składał odwołanie od wyroku" - stwierdza prof. Safjan. "Prawo polskie przewiduje, że w wypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki, lekarze - po dokonaniu odpowiednich badań i stwierdzeniu, że ciąża faktycznie stwarza takie zagrożenie - mogą skierować kobietę na aborcję. To jest w polskim prawie. Pani Alicja Tysiąc nie dostała takiego skierowania, ponieważ żaden specjalista nie stwierdził wskazania do aborcji"- podkreśla Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International. Kowalewska zaznacza, że w przypadku p. Tysiąc było wskazanie do prawidłowego przeprowadzenia jej poprzez ciążę i poród, co w jej przypadku oznaczało cesarskie cięcie. Zostało to dokonane w sposób prawidłowy i dlatego p. Tysiąc nie wygrała sprawy w żadnym polskim sądzie. "Nie było medycznych przesłanek, żeby zabić to dziecko" - mówi Kowalewska. Zdaniem prezes Human Life International dla prawnego uzasadnienia wskazań do aborcji nie wystarczy subiektywne przekonanie kobiety, że ciąża zagraża jej zdrowiu. Kowalewska podkreśla, że Trybunał w uzasadnieniu wyroku nie badał kwestii medycznych przesłanek do dokonania aborcji w ramach polskiego prawa. Odwołał się natomiast do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i do prawa p. Tysiąc do prywatności, która została naruszona.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
2°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
wiecej »

Reklama