Szerokim echem odbiły się słowa Papieża o konieczności przeznaczenia pustych klasztorów na potrzeby uchodźców. Papież Franciszek apelował o to do zakonników i zakonnic w czasie swej wizyty w jezuickim centrum dla uchodźców w Rzymie. Zakonnik odpowiada na wezwanie papieża, by puste klasztory służyły uchodźcom.
- Ten głos Papieża na rzecz ubogich jest wołaniem prorockim, które zachęca Kościół, by z możliwie największą odpowiedzialnością zajął się pomocą ubogim. Łatwo jest o pewnych rzeczach tylko mówić. Słowa Papieża są zachętą do konkretów. One muszą niepokoić sumienia – wskazuje wikariusz generalny salezjanów, ks. Adriano Bregolin.
Przypomniał, że na kapitule generalnej w 2008 r. salezjanie zajmowali się także tą problematyką. - Ponieważ nasz charyzmat skierowany jest do młodzieży, skoncentrowaliśmy się na pomocy dla ubogich młodych. Reagując na rosnącą falę migracji otworzyliśmy nasze struktury głównie dla młodzieży z Tunezji i Ghany. Emigranci i uchodźcy są też aktywnie obecni w naszych oratoriach - wskazał ks. Bregolin.
Zaznaczył, że "to, o co Papież prosił, już się dokonuje, ale powinno zostać rozwinięte". - Papieskie słowa nie są jakąś groźbą wymierzoną w zakony, ale pewną prowokacją, byśmy zastanowili się, jak dzisiaj najlepiej realizować charyzmat posługi miłosierdzia - tłumaczy zakonnik.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.