O powstrzymanie się od działań militarnych wobec Iranu zaapelował do amerykańskiej sekretarz stanu, Condoleezzy Rice biskup Thomas Wenski.
Ordynariusz Orlando jest równocześnie przewodniczącym Komisji Episkopatu USA do spraw Polityki Międzynarodowej. W imieniu biskupów zareagował on na pogłoski o możliwym uprzedzającym użyciu sił zbrojnych, aby zniechęcić Irańczyków do rozwijania arsenału jądrowego. W liście przekazanym 9 listopada do wiadomości publicznej bp Wenski przyznał, że nie można się zgodzić na rozwijanie przez Iran broni atomowej. Upór władz w Teheranie i ich nie liczenie się ze zobowiązaniami międzynarodowymi podminowuje stabilność w regionie oraz godzi w dążenia do nieproliferacji broni jądrowej. Ponieważ jednak nie ma bezpośredniego zagrożenia, działania zbrojne stanowiłyby akt wojny prewencyjnej, który musiałby budzić poważne wątpliwości moralne i prawne. Bp Wenski wzywa administrację waszyngtońską do podjęcia w zaistniałej sytuacji działań pozamilitarnych we współpracy ze wspólnotą międzynarodową. Apeluje też o zmianę aktualnego stanowiska Stanów Zjednoczonych w sprawie wykorzystania broni atomowej w przypadku zagrożeń konwencjonalnych oraz o wsparcie przez USA procesu rozbrojenia nuklearnego.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.