Episkopat Nikaragui wyraził zaniepokojenie polityką prowadzoną przez aktualne władze tego kraju.
W liście pasterskim biskupi skrytykowali zbytnie zbliżenie ekipy prezydenta Daniela Ortegi z lewicowymi rządami Wenezueli i Kuby. Zdaniem Kościoła, ten kierunek polityki międzynarodowej może mieć także negatywne skutki gospodarcze dla kraju. Nikaraguańskich biskupów niepokoją także posunięcia wewnętrzne sandinistowskiego rządu. Chodzi zwłaszcza o utworzenie i zalegalizowanie tak zwanych Rad Władzy Obywatelskiej, które jednoznacznie kojarzą się z osławionymi Sandinistowskimi Radami Obrony z czasów rewolucyjnej dyktatury sprzed 20 lat. Zdaniem episkopatu takie posunięcie prowokuje kryzys instytucji państwa i rodzi niepotrzebne niepokoje w społeczeństwie.
Chodzi o kilkukrotne zniszczenie krzyży i przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.