O jedną trzecią mniej wiernych przybyło na bożonarodzeniowe liturgie do moskiewskiej katedry Niepokalanego Poczęcia - informuje rosyjski portal "Credo". Po raz pierwszy uroczystościom przewodniczył abp Paolo Pezzi, nowy metropolita Archidiecezji Matki Bożej w Moskwie.
Na pasterkę i Mszę św. w pierwszy dzień Bożego Narodzenia do katolickiej katedry na Małej Gruzińskiej przychodziło na ogół ponad 3 tys. wiernych. W tym roku przybyło ich niespełna 2 tysiące - informuje portal "Credo". Uroczystej "pasterce" przewodniczył nowy metropolita archidiecezji Matki Bożej, Włoch abp Paolo Pezzi. W swej homilii wygłoszonej po rosyjsku przypomniał, że "Chrystus nie po to stał się człowiekiem i włączył się w ludzką historię, aby później opuścić ją i dać się wypchnąć z dziejów ludzkości". Na zakończenie mszy nowy metropolita nie pozdrowił wiernych w kilkunastu językach, tak jak to czynił jego poprzednik, uwielbiany przez wiernych abp Tadeusz Kondrusiewicz. Natomiast w to miejsce przemówił oficjalny przedstawiciel Patriarchatu Moskiewskiego, ks. Igor Wyżanow. Jak informuje portal "Credo" - przedstawiciel patriarchy nie ograniczył się jak to bywało, do przekazania okolicznościowych pozdrowień od siostrzanego Kościoła, ale wygłosił swego rodzaju "mini-homilię". Mówił w niej o tym, jak władze sowieckie przez dziesięciolecia starały się zastąpić Boże Narodzenie wielkim, hucznie obchodzonym "prazdnikiem" Nowego Roku. Teraz - zdaniem ks. Wyżanowa - trzeba pracować w Rosji nad przywróceniem Bożego Narodzenia, jako odrębnego święta, a bardzo głębokiej, religijnej wymowie. Podczas wszystkich bożonarodzeniowych liturgii w moskiewskiej katedrze rozdawany był ostatni (630-ty) numer jedynego w Rosji katolickiego tygodnika "Swiet Ewangelija". Decyzją nowego metropolity pismo to zostało zamknięte z przyczyn finansowych.
Mówi bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego.
Otwarcie paryskiej katedry po wielkim pożarze odbędzie się 7 grudnia.