- Odnaleźliśmy ślady Ślązaków, którzy w 1945 roku zostali wywiezieni do Donbasu i w nim zostali – oświadczył w sobotę 28 września Jakub Wołąsiewicz, konsul generalny RP w Doniecku.
- Wiemy na pewno, że na Ukrainie żyją potomkowie tych Ślązaków, a może także i oni sami – dodał Jakub Wołąsiewicz, konsul generalny RP w Doniecku. Przyznał, że służby dyplomatyczne nie zdążyły zaprosić wywiezionych i ich potomków na uroczystość odsłonięcia tablic upamiętniających Tragedię Górnośląską (obchody odbędą się w niedzielę 29 września w Doniecku na Ukrainie). Zwłoka jest związana z faktem, że dane osobowe Ślązaków znajdują się w zasobach archiwalnych kopalń, które są dziś własnością prywatnego kapitału. Dotarcie do tych osób jeszcze trochę potrwa, ale już wiadomo, że ci ludzie mieszkają na Ukrainie.
Okazuje się, że miejscem, w którym żyją potomkowie Ślązaków, jest miasteczko Tores na wschodniej krawędzi Ukrainy.
Już wcześniej podobny sygnał, dotyczący jednak Ślązaków wywiezionych do Kazachstanu, dotarł do redakcji „Gościa”. Przed około dekadą odwiedzający Karagandę polscy Sybiracy spotkali tam mężczyznę, który opowiedział im o swoim wywiezieniu w 1945 roku przez Sowietów ze Śląska do pracy w kopalniach Kazachstanu. Co najważniejsze, miał też opowiadać, że pewna grupa Ślązaków została w Związku Sowieckim z własnej woli: mianowicie ci, którzy ożenili się z miejscowymi kobietami. Były to przeważnie Niemki Wołżańskie, z rosyjskich Niemców, których Stalin wysiedlił do Kazachstanu znad Wołgi jeszcze przed II wojną światową. Były one Ślązakom bliższe dzięki katolickiemu wyznaniu i językowi niemieckiemu, którym Ślązacy też umieli się posługiwać. Zdaniem Ślązaka z Karagandy, również wśród potomków tych Ślązaków i Niemek Wołżańskich wciąż jest bardzo żywa wiara w Boga i pielęgnowany katolicyzm.
Próbowaliśmy zweryfikować tę opowieść u jednego ze śląskich księży pracujących w Kazachstanie, jednak okazało się, że nigdy potomków Ślązaków tam nie spotkał. Być może jednak po prostu jest to teren do bardziej wnikliwych poszukiwań w przyszłości.
Przeczytaj też: Modlitwa za śląskie ofiary Stalina
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.