Samolot włoskich linii lotniczych Alitalia musiał w niedzielę wieczorem awaryjnie lądować na lotnisku w Rzymie z powodu problemów z wysunięciem podwozia - poinformowała włoska agencja Ansa. Nikomu nic się nie stało.
Airbus A320, na którego pokładzie było 151 pasażerów, leciał z Madrytu. Pilot miał problemy z wysunięciem prawej goleni podwozia. Z tego powodu przerwał pierwsze podejście do lądowania na lotnisku Fiumicino, a następnie dokonał niskiego przylotu, by obsługa naziemna mogła obejrzeć podwozie.
Pilot zdecydował się na lądowanie awaryjne bez wysuniętego prawego podwozia. W pogotowiu czekały służby medyczne i wozy strażackie. Płytę lotniska pokryto specjalną pianką przeciwpożarową.
Po zetknięciu się z płytą lotniska maszyna przechyliła się na prawą stronę i po zatrzymaniu oparła się na skrzydle. Wszystkich pasażerów ewakuowano po nadmuchiwanych trapach. Nikomu nic się nie stało.
Włoskie władze lotnicze wszczęły dochodzenie w celu ustalenia przyczyny awarii podwozia.
W czerwcu br. na tym samym lotnisku wylądował awaryjnie - również bezpiecznie - Airbus A320 linii Wizz Air. Wówczas w samolocie nie wysunęło się lewe podwozie.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.