Kolumbijski Kościół nawiązał kontakt z lewicowymi partyzantami w celu utworzenia neutralnej „strefy styczności", która byłaby miejscem negocjacji w sprawie zwolnienia osób porwanych przez rebeliantów. Informację tę potwierdził przewodniczący Konferencji Episkopatu Kolumbii abp Luis Augusto Castro.
Inicjatywa ta ma poparcie prezydenta Alvaro Uribe. Znakiem nadziei jest dobrowolne uwolnienie w ubiegłym tygodniu przez Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii dwojga zakładników – Clary Rojas oraz jej syna, którego urodziła w niewoli. Warunkiem stawianym przez rebeliantów jest zwolnienie z kolumbijskich więzień 500 ich towarzyszy w zamian za wolność 44 porwanych osób, w tym polityków, policjantów i żołnierzy.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.