Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I zabiega o pojednanie między Patriarchatem Moskiewskim a Estońskim Apostolskim Kościołem Prawosławnym (EAKP) - donosi agencja Asia News.
Rozbieżności między nimi sprawiły, że delegacja Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego opuściła obrady wspólnej konferencji katolików i prawosławnych w październiku ub.r. w Rawennie i nie podpisała wypracowanego tam porozumienia. Bartłomiej I zaprosił delegacje obu Kościołów na spotkanie, które odbędzie się w przyszłym miesiącu (miejsca jeszcze nie ustalono). Patriarsze Konstantynopola, który jest honorowym zwierzchnikiem prawosławia, zależy na tym, aby nie występowały w nim żadne podziały. Na spotkanie zgodził się już metropolita Tallina, obecnie spodziewana jest odpowiedź Moskwy. Jak mówi się w Stambule, powinna ona być pozytywna. O swej inicjatywie Bartłomiej I mówił podczas nabożeństwa, któremu przewodniczył w Fanarze na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Wraz z przedstawicielami wszystkich wyznań chrześcijańskich modlił się on przed relikwiami św. Jana Chryzostoma, ofiarowanymi mu przez Jana Pawła II w 2004 roku. Przekazując krzyż nowemu biskupowi prawosławnemu Hong Kongu Nektariosowi patriarcha Konstantynopola podkreślił znaczenie chrześcijańskiego świadectwa wobec poszukujących prawdy mieszkańców Azji. „Nie możemy ich zawieść” - podkreślił Bartłomiej I. Spór wokół EAKP ciągnie się od czasu odzyskania niepodległości przez Estonię w 1991 r. W okresie międzywojennym działał tam niezależny od Moskwy Kościół prawosławny, podlegający Konstantynopolowi, który w 1935 nadał mu szeroką autonomię. Po zajęciu Estonii przez ZSRR w 1940, a zwłaszcza w 1944 r. część jego duchownych zdołała zbiec za granicę i na emigracji utworzyli oni Synod Sztokholmski EAKP. Po odzyskaniu niepodległości przez Estonię jego członkowie powrócili do kraju. W 1993 Patriarchat Moskiewski nadał miejscowej eparchii (diecezji) status autonomii, a więc szerokiej, ale ograniczonej niezależności. Część parafii, głównie estońskojęzycznych, oderwała się jednak od Moskwy i przeszła pod jurysdykcję Konstantynopola, a władze zarejestrowały je jako EAKP. Początkowo kierował nimi zwierzchnik Fińskiego Kościoła Prawosławnego (też zresztą autonomicznego), ale w 1999 Konstantynopol mianował oddzielnego metropolitę tallińskiego i całej Estonii w osobie 59-letniego wówczas metropolity Stefana. Władze republiki od początku uznawały EAKP za prawnego spadkobiercę struktur przedwojennych i odmawiały takiego uznania Kościołowi promoskiewskiemu, do którego zresztą należy większość miejscowych prawosławnych. Doprowadziło to nawet w lutym 1996 do kilkumiesięcznego zerwania wspólnoty modlitewnej między Moskwą a Konstantynopolem. Dopiero w 2002 władze uznały parafie RKP, które jednocześnie odzyskały swój dawny majątek.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.