24-letni Marcin M., podejrzany o zabójstwo 57-letniej gospodyni na plebanii w Ciosańcu (Lubuskie), przyznał się do winy - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, Kazimierz Rubaszewski.
W piątek z udziałem śledczych i podejrzanego Marcina M. na plebanii w Ciosańcu została przeprowadzona wizja lokalna. W jej trakcie sprawca opisał przebieg zdarzeń. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że Marcin M. działał sam i nie miał wspólników. W piątek po południu przeprowadzono też wizję lokalną na plebanii w Serbach (Dolnośląskie), gdzie również w styczniu, dwa dni po zabójstwie w Ciosańcu, doszło do mordu - zginęli wówczas ksiądz i jego gospodyni. Prokuratura nie chce na razie powiedzieć, czy 24-latek przyznał się również do popełnienia tej zbrodni. Kolejne informacje w sprawie zabójstw prokuratura zamierza przekazać w poniedziałek. Do zabójstwa w Ciosańcu doszło 11 stycznia. Od uderzenia tępym narzędziem w głowę zginęła 57-letnia gospodyni. Z plebanii skradziono także sprzęt elektroniczny o wartości 1,4 tys. zł. Policja i prokuratorzy z województw lubuskiego i dolnośląskiego już pod koniec stycznia wytypowali podejrzanego i został wystawiony za nim Europejski Nakaz Aresztowania. 25 stycznia mężczyzna został zatrzymany w Niemczech, na jednej z autostrad podczas kontroli drogowej. W ubiegłą środę Marcin M. został przekazany polskim organom ścigania. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Polska na 3. miejscu w Europie pod względem cyberataków sponsorowanych przez inne państwa.