Arabia Saudyjska odmówiła przyjęcia miejsca niestałego członka w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, podając jako powód "podwójne standardy", które utrudniają temu gremium rozwiązywanie konfliktów i kładzenie kresu wojnom.
"Królestwo (Arabii Saudyjskiej) uważa, że metody i mechanizm działania oraz podwójne standardy w Radzie Bezpieczeństwa uniemożliwiają jej odpowiednie branie odpowiedzialności za pokój światowy" - podkreśliło w piątek w oświadczeniu saudyjskie MSZ.
Arabia Saudyjska nie jest w stanie zająć swego miejsca w Radzie, dopóki nie zostaną przeprowadzone reformy - dodano, nie precyzując, o jakie reformy chodzi.
Reuters odnotowuje, że Rada Bezpieczeństwa jest podzielona w kwestii wojny domowej w Syrii. Mocarstwa zachodnie domagają się ostrych sankcji przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada, ale Rosja wetuje zmierzające w tym kierunku propozycje. Arabia Saudyjska wspiera przeciwników Asada.
Zgromadzenie Ogólne ONZ wybrało w czwartek na dwuletnią kadencję pięciu nowych członków Rady Bezpieczeństwa - Arabię Saudyjską, Litwę i Czad, które od 1 stycznia mają zająć miejsce w tym gremium po raz pierwszy, a także Chile i Nigerię. Te dwa ostatnie kraje były już niestałymi członkami Rady cztery razy.
Niestali członkowie RB ONZ wybierani są zgodnie z kluczem regionalnym (pięć miejsc dla Afryki i Azji, po dwa dla Ameryki Łacińskiej i Europy Zachodniej oraz jedno dla Europy Środkowej). Rada Bezpieczeństwa co roku wymienia pięciu ze swoich 10 niestałych członków.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.