Rosyjska Cerkiew prawosławna włączyła się do sporu o przynależność państwową lodów Arktyki. 5 kwietnia na biegunie północnym liturgię w obrządku wschodnim odprawi arcybiskup Pietropawłowska i Kamczatki, Ignacy.
Ten swego rodzaju desant rosyjskiego prawosławia na Oceanie Arktycznym rozpoczął się w 1998 r., kiedy arcybiskup Kamczatki na pokładzie łodzi podwodnej „Tomsk” pod lodami bieguna północnego sprawował Eucharystię. W tym samym roku kapłan diecezji nowosybirskiej, Wiktor Smietannikow wyskoczył na spadochronie nad biegunem i po wylądowaniu postawił krzyż wysokości dwóch metrów. Później tego samego wyczynu dokonał na biegunie południowym. 5 kwietnia na 90. stopniu szerokości geograficznej północnej Eucharystię sprawować będzie arcybiskup archidiecezji pietropawłowskiej i kamczackiej Ignacy. W liturgii towarzyszyć mu będzie dwóch kapłanów i diakon. Po liturgii ekspedycja złożona z prawosławnych duchownych postawi krzyż i maszt z rosyjską flagą. W trakcie liturgii arcybiskup Ignacy ochrzci jednego z uczestników wyprawy. Ekspedycja polarno-religijna odbywa się za wiedzą i z błogosławieństwem patriarchy Aleksego II. Techniczną stronę wyprawy zorganizowało dowództwo lotnictwa Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Desant rosyjskiego prawosławia na lody Arktyki może być zinterpretowany jako swego rodzaju głos w sporze, jaki ostatnio zaistniał między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i innymi państwami w sprawie przynależności państwowej tego okołobiegunowego terytorium.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.