Na Słowacji 7 lipca to kolejny dzień pielgrzymowania. Po Nitrze, gdzie 5 lipca uczczono śś. Cyryla i Metodego, wierni nawiedzają sanktuarium maryjne w Lewoczy pod Tatrami.
Najstarsze dokumenty o świątyni na Wzgórzu Maryjnym w pobliżu miasta pochodzą z 1274 r., a znajdująca się tam łaskami słynąca figura Matki Bożej powstała w XV wieku. Lewocza znana jest z wielkiej liczby pielgrzymów z kraju i zagranicy, przybywających każdego roku na święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, które tutaj obchodzi się 2 lipca oraz w następującą po tym dniu niedzielę. Kustosz sanktuarium i jednocześnie tamtejszy proboszcz, ks. prof. František Dlugoš, w wywiadzie dla mediów potwierdził fenomen Lewoczy: „Wydarzenie przekracza już dawno granice diecezji spiskej i Słowacji. Przybywający do sanktuarium pielgrzymi to przede wszystkim wierni z całego północno-wschodniego regionu kraju, zaliczani do tradycyjnie wierzących. Wzgórze Maryjne odwiedza rocznie około 2 mln ludzi, z tego w pierwszym tygodniu lipca około miliona, łącznie z tymi, którzy pozostają na uroczystości odpustowej. Mówimy o fenomenie Lewoczy, pamiętając, że Słowacja liczy 5,2 mln obywateli” – dodał kustosz sanktuarium. Niedzielnej uroczystej Mszy św. po słowacku przewodniczył kard. Christoph Schönborn z Wiednia, a wśród koncelebrujących biskupów był obecny również ordynariusz portugalskiej diecezji Leiria-Fatima, Antonio dos Santos Marto.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.