Kościół nie zaprzestaje działań na rzecz likwidacji plagi porwań w Kolumbii. Choć sukcesem zakończyła się akcja uwolnienia 15 zakładników, w tym byłej kandydatki w wyborach prezydenckich, Ingrid Betancourt, wciąż w rękach rebeliantów FARC pozostaje około 700 osób.
Z inicjatywy kolumbijskich kościelnych władz w całym kraju odbędą się 20 lipca protestacyjne marsze przeciwko porwaniom i przemocy. Z kolei w sąsiedniej Wenezueli wiceprzewodniczący episkopatu otwarcie potępił wspieranie przez władze tego kraju Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii. Abp Roberto Lückert zaapelował do rządu Hugo Cháveza o podjęcie współpracy w zwalczaniu lewackiej partyzantki, która operuje na pograniczu, znajdując schronienie i zaopatrzenie po stronie wenezuelskiej. „Rząd nie może być stręczycielem kryminalistów” – stwierdził w wywiadzie radiowym abp Lückert.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.