Nawet kilkanaście tysięcy osób będzie modlić się i bawić w ten weekend w stolicy przy telebimach transmitujących Światowe Dni Młodzieży w Australii - zapowiada Gazeta Wyborcza.
Tak metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz chce przybliżyć Światowe Dni Młodzieży tym, których na wyjazd do Australii nie stać. - Młodemu człowiekowi potrzebne jest mocne przeżycie duchowe, które mógłby zapamiętać na całe życie - mówił Katolickiej Agencji Informacyjnej. Różnica czasu (osiem godzin) między Warszawą a Sydney nie będzie problemem. - Gdy w niedzielę o godz. 10 papież będzie odprawiał mszę świętą w Australii, w Warszawie będzie druga w nocy. Będziemy odprawiać wtedy prawdziwą mszę, natomiast skorzystamy w całości z kazania Benedykta XVI dzięki łączom satelitarnym. Msza potrwa mniej więcej do godz. 4 - tłumaczy arcybiskup. Wczoraj w siedzibie Episkopatu ks. Tadeusz Bożełko opowiadał: - Staramy się, by Sydney w Warszawie przebiegało paralelnie do wydarzeń australijskich. Tam młodzież przejdzie słynny most Harbour. My proponujemy most Świętokrzyski. Janusz Tarasiewicz, główny organizator ze wspólnoty Emmanuel, dodawał: - Chcemy, by po takim spotkaniu niejeden młody człowiek postanowił zrobić coś dobrego ze swoim życiem, a także zrobić coś dla Kościoła. W piątek, dzień przed rozpoczęciem spotkania nad Wisłą, członkowie kilku największych ruchów katolickich - m.in. Odnowy w Duchu Świętym - będą na ulicach Warszawy opowiadać o swojej wierze.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.