Celnicy na lotnisku w Kunmingu w południowych Chinach skonfiskowali 300 egzemplarzy Biblii. Próbowała je wwieźć czteroosobowa grupa Amerykanów.
46-letni Pat Klein, misjonarz z ugrupowania „Wizja ponad granicami” ujawnił, że celnicy zabrali Pismo Święte, wydrukowane po chińsku, uznając, że ich przywóz do kraju jest nielegalny. – Nie zrobiliśmy nic złego. Nie próbowaliśmy obalać rządu, ani szkodzić Igrzyskom Olimpijskim w Pekinie – tłumaczy Klein i dodaje, że w ciągu minionych 20 lat przywiózł do Chin ponad 10 tys. egzemplarzy Biblii. Amerykanie, wśród których był 15-letni chłopiec i jego 78-letni dziadek, odmówili opuszczenia lotniska bez Biblii. Celnicy powiedzieli im wówczas, że będą mogli je odebrać, wyjeżdżając z Chin. Pozwolili im zabrać ze sobą jedynie po jednym egzemplarzu Pisma Świętego dla każdego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.