Reklama

Starostwo nie ingeruje w decyzje biskupa

Guru byłych betanek z Kazimierza Dolnego mimo nowych zarzutów prokuratorskich uczy religii w szkole pod Wyszkowem - donosi Gazeta Wyborcza.

Reklama

Ks. Roman K. został wykluczony z zakonu franciszkańskiego, gdy wraz z grupą zbuntowanych sióstr mimo wyroku sądu odmówił opuszczenia siedziby zgromadzenia w Kazimierzu Dolnym. W październiku zeszłego roku w asyście ponad setki policjantów ksiądz wraz z byłymi betankami został stamtąd eksmitowany. Prokuratura postawiła mu wtedy zarzut naruszenia miru domowego. Potem ślad za duchownym się urwał. Księdza odnaleźli przed paroma dniami reporterzy TVN w parafii w Długosiodle koło Wyszkowa. K. w ostatni poniedziałek został tam wikariuszem. W środę do ks. K. przyjechali prokuratorzy i przedstawili mu pięć nowych zarzutów. - Cztery zarzuty dotyczą znieważenia słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe policjanta, negocjatorów policyjnych oraz psychologa policyjnego, zaś piąty - naruszenia nietykalności cielesnej policjanta, którego Roman K. uderzył podczas eksmisji - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska. Przesłuchanie dotyczyło także sprawy ewentualnych innych przestępstw, do których mogło dojść w czasie pobytu zbuntowanych betanek w Kazimierzu Dolnym. W tej sprawie były franciszkanin zeznawał jednak jako świadek. Prokuratura nie ujawnia treści jego zeznań. Duchowny odmówił składania wyjaśnień. Ma dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Tymczasem prokuratorska sprawa nie przeszkodziła, by 1 września ks. K. został nauczycielem religii w Zespole Szkół w Długosiodle. Zdecydował o tym biskup łomżyński Stanisław Stefanek. Dyrektorka szkoły Dorota Stadnik została o tym poinformowana przez kurię listownie. Wczoraj nie chciała o tym rozmawiać z "Gazetą". Krzysztof Arbaszewski, naczelnik wydziału edukacji w starostwie powiatowym w Wyszkowie, któremu podlega Zespół Szkół w Długosiodle, zna sprawę ks. K. - Starostwo nie ingeruje w decyzje biskupa. Taka zasada obowiązuje w całym kraju - mówi. Kuria łomżyńska stanowczo odmawia komentarza w tej sprawie. Mariusz Dobijański, mazowiecki wicekurator oświaty, twierdzi, że nic w tej sprawie nie może zrobić. - Z decyzją biskupa możemy polemizować w przypadku, kiedy katecheta nie ma uprawnień przewidzianych przez ustawę. Ksiądz K. ma odpowiednie uprawnienia. Do tego dyrektorka wystąpiła z zapytaniem do księdza, czy był karany. Nie był, a to oznacza, że ksiądz może uczyć religii w szkole. W polskim systemie oświaty nie da się usunąć osoby, która nie jest skazana - tłumaczy.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama