Białystok jest już gotowy na beatyfikację ks. Michała Sopoćki. Z różnych stron Polski i z zagranicy przybywają pielgrzymi. 26 września późnym wieczorem do miasta przyjechał „Pociąg papieski", wioząc wiernych z Małopolski i Śląska. Wszyscy będą uczestniczyć w niedzielnych uroczystościach.
Na co dzień pociąg jeździ tylko z Krakowa do Wadowic i do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Tym razem dotarł do Białegostoku. Podróż rozpoczęła się dość niefortunnie. Tuż przed odjazdem z Krakowa doszło do dwóch wypadków samochodowych, które zatrzymały pielgrzymów w dużych korkach. Nie biorą oni tego jednak za złą wróżbę: „Myśmy się spóźnili, bo mieliśmy po prostu korki z powodu dwóch wypadków w okolicach Bielska – mówili pielgrzymi. – Pociąg czekał na nas godzinę. W sumie mieliśmy 80-minutowe opóźnienie, ale dojazd był szczęśliwy. Ten pociąg to niezwykłe miejsce. Czuje się ducha Ojca Świętego, jego miłość. To jest niezwykłe. Dla nas, katolików i Polaków, to wielkie przeżycie, atmosfera nieprawdopodobna”. „Pojazd można zwiedzać przy peronie 1 na dworcu PKP: w sobotę do 18.00, w poniedziałek od 15.30 do 18.00 i we wtorek od 10.00 do 18.00. Wszystkich mieszkańców Białegostoku i okolic zapraszamy, żeby zwiedzili ten specjalny pociąg” – powiedziała Elżbieta Załuska, dyrektor Podlaskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Białymstoku. „Pociąg papieski” służy pielgrzymom odwiedzającym miejsca związane z Janem Pawłem II. Znajduje się w nim także specjalna wystawa, którą można oglądać do środy 1 października przy pierwszym peronie dworca kolejowego w Białymstoku.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.