Rusza pierwsza modlitewna inicjatywa związana z ŚDM w Krakowie w 2016 roku.
– Za trzy lata spotkamy się jako żywy Kościół i będziemy chcieli podzielić się swoją wiarą. Dlatego każdy musi postawić sobie pytanie: "Co mam, czym mogę podzielić się z innymi?" – mówi Zuzanna Marek, pomysłodawczyni akcji P2P ("People to People, Prayer to Prayer" – ludzie dla ludzi, modlitwa za modlitwę).
Akcja ma polegać na codziennej wymianie różańców – we wspólnotach czy parafiach, które przyłączą się do P2P (a dołączyć może każda grupa). "Kiedy dajesz komuś różaniec, wyjaw swoją intencję i poproś o modlitwę. Jednocześnie przyjmij intencję tego, z kim się wymieniasz. Przez cały dzień chodząc z jego różańcem, będziesz chodził z jego tajemnicą, tą nazwaną i tą niewypowiedzianą. To trochę tak, jakbyś mu cały dzień trzymał rękę na ramieniu. Dawał wsparcie, pocieszał albo dzielił się radością" – wyjaśniają na swojej stronie organizatorzy akcji.
mat. organizatorów Logo akcji P2P – People to People, Prayer to Prayer Organizatorzy mają nadzieję, że do akcji włączy się także młodzież innych krajów. Globalnej wymianie intencji ma służyć oficjalna strona ŚDM oraz profil ŚDM na Facebooku. "Jeżeli chcemy, żeby w 2016 roku wydarzyło się coś wyjątkowego, to musimy zacząć działać już teraz. Nie ma lepszego pomysłu na rozpoczęcie przygotowań do ŚDM, niż wspólna modlitwa" – czytamy na: www.krakow2016.com.
Dodatkowym akcentem łączącym akcję P2P ze Światowymi Dniami Młodzieży będzie postać Maryi. Jej wizerunek – ikona Salus Populi Romani – jest jednym z symboli ŚDM, a podstawowym "narzędziem" wymiany intencji będzie przecież różaniec.
P2P jest kontynuacją inicjatywy "Podaj mnie dalej", która powstała trzy lata temu w jednej z grup dominikańskiego duszpasterstwa akademickiego "Beczka". Uczestnicy Rorat po Mszy św. wymieniali się różańcami, przekazując sobie równocześnie intencje modlitwy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.