Dziś w brytyjskiej Izbie Gmin odbywa się ostateczna debata nad ustawą Human Fertilisation and Embryology Bill (HFE), która znacząco zliberalizuje tamtejsze prawo aborcyjne i wymusi wprowadzenie zabijania dzieci poczętych także w Irlandii Północnej - donosi Nasz Dziennik.
Przedstawiciele rządu przygotowali kilka dodatkowych poprawek, które jeszcze bardziej mają zliberalizować prawo aborcyjne w tym kraju. Być może jednak nie zostaną one poddane pod głosowanie, ze względu na to, że zostały przedstawione zbyt późno. Autorzy poprawek apelują jednak o głosowanie. Według nich nieprzyjęcie ich propozycji spowoduje zapaść w badaniach nad klonowaniem, a mówienie o ochronie życia poczętego jest kierowaniem istoty zagadnienia na boczny tor. Nasz Dziennik podkreśla, że zdaniem komentatorów dalsze rozszerzanie przepisów dopuszczających aborcję spowoduje w Królestwie głębokie podziały. Zwłaszcza próby narzucania Irlandii Północnej legalnej aborcji - pisze gazeta - w dużym stopniu zakłócą proces pokojowy. Większość północnoirlandzkich parlamentarzystów zapowiedziała, że jeśli te rozwiązania zostaną narzucone ich krajowi, wycofają się oni z rozmów dotyczących uregulowania relacji między Londynem a Belfastem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.