W projekcie francuskiej ustawy zdrowotnej "Szpital, pacjenci, zdrowie, terytorium" zapisano, że uprawnienia do przepisywania środków antykoncepcyjnych oraz wczesnoporonnych uzyskają położne, a w niektórych okolicznościach takie recepty będą mogły przedłużać pielęgniarki szkolne - donosi Nasz Dziennik.
Lekarze - nawet ci, którzy popierają sztuczną kontrolę urodzin, protestują. Krajowy Związek Ginekologów i Położników (SYNGOF) oświadczył, że przepisywanie takich środków powinno być aktem medycznym, za który odpowiedzialność ponosi lekarz. "Jest czymś złudnym i niebezpiecznym myśleć, że pielęgniarki, niemające odpowiedniej wiedzy, mogą tańszym kosztem zastąpić lekarzy" - powiedział. W projekcie mówi się o "pewnych okolicznościach", w których mogłyby działać pielęgniarki lub położne. Nie precyzuje się jednak, jak te okoliczności miałyby wyglądać.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.