Amerykańscy chrześcijanie nalegają na Baracka Obamę, aby przywrócenie pokoju między Izraelem i Palestyną uznał za jeden z głównych priorytetów pierwszego roku swej prezydentury.
Apel w tej sprawie wystosowała organizacja Kościoły na rzecz Pokoju na Bliskim Wschodzie, zrzeszająca katolików, protestantów, prawosławnych i chrześcijan ewangelicznych w USA. „W czasie kampanii wyborczej – czytamy w liście do prezydenta-elekta – Obama obiecywał zająć się pokojem między Izraelem i Palestyną na samym początku swej prezydentury. Dzisiaj jednak musi stawić czoło tak wielu priorytetom i niecierpiącym zwłoki ogólnoświatowym wyzwaniom. Dlatego powinien on usłyszeć głos amerykańskich chrześcijan, którzy mu przypomną, że sprawy pokoju w Ziemi Świętej nie można odkładać na później i że może liczyć na nasze wsparcie w swych dyplomatycznych poczynaniach”.
Między innymi w okolicach Mount Everestu. Ale nie na jego zboczach.
Źródłem problemów najczęściej jest zerwanie kontaktów z rodziną oraz brak pomocy państwa.
Należy też wyjść ze strefy komfortu i przyjąć Ducha Świętego - apeluje papież.