Duszpasterstwo Pielgrzymkowe Archidiecezji Katowickiej podczas spotkania kolędowego podsumowało miniony rok. Ślązacy wciąż chętnie wybierają Izrael jako cel pielgrzymki. - Choć wyczuwa się atmosferę konfliktu, w Ziemi Świętej pielgrzymi wciąż mogą czuć się bezpiecznie - przekonuje przewodniczka Kamila Banaś.
Organizatorzy pielgrzymek, przewodnicy i pielgrzymi spotkali się dziś, 10 stycznia w auli wydziału teologicznego UŚ w Katowicach na corocznym spotkaniu kolędowym. Kamila Banaś wróciła właśnie z Ziemi Świętej, gdzie od roku oprowadza Polaków. – Ziemia Święta potrzebuje waszej modlitwy – zwróciła się do śląskich pielgrzymów przewodniczka pochodząca z Ornontowic. – Jerozolima to po hebrajsku Jeruszalaim, czyli miasto pokoju. Dziś ona woła, aby to, co jest w nazwie, stało się rzeczywistością. Jak przekonuje Kamila Banaś, obecnie w miejscach pielgrzymowania jest bezpiecznie. – W mediach słyszymy informacje prawdziwe, ale szczątkowe. Warto mieć na uwadze to, że trasy pielgrzymek leżą setki kilometrów od Strefy Gazy. Wyczuwa się atmosferę konfliktu, ale z drugiej strony jest wielka troska o pielgrzymów – zaznacza przewodniczka. Wcześniej Mszy św. sprawowanej w krypcie Archikatedry Chrystusa Króla w intencji pielgrzymów przewodniczył biskup Gerard Bernacki. – Miejsca, do których wędrujemy powinny nas duchowo ubogacać i uwrażliwiać na sens przeżywania naszej ziemskiej pielgrzymki. Znajdując się na pielgrzymich szlakach, pamiętajmy o naszym życiowym celu, którym jest osiągnięcie życia wiecznego – powiedział w homilii bp Bernacki. Na symboliczny wymiar pielgrzymowania zwrócił również uwagę ks. dr Arkadiusz Wuwer, który w auli wydziału teologicznego wygłosił wykład zatytułowany „Pielgrzymowanie jako tworzenie kultury”. Prelegent przypomniał o tym, że doświadczenie turysty jest inne niż doświadczenie pielgrzyma. W tym drugim przypadku istota polega na tym, „by w pielgrzymce dostrzec i zinterpretować te szczegóły, o których milczą przewodniki”. Kulturotwórcza rola pielgrzymowania, o czym mówił ks. Wuwer, polega m.in. na tworzeniu więzi między pielgrzymami, które niejednokrotnie nabierają takiej siły jak więzi rodzinne.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.