Niezidentyfikowani sprawcy wykradli w USA dane dotyczące blisko 40 mln kart kredytowych tuż po tym, jak zostały wykorzystane w sklepach sieci handlowej Target.
Sieć poinformowała w czwartek, że prowadzi dochodzenie po tym, jak złodzieje włamali się do jej systemu płatności elektronicznych.
Włamanie do systemu i kradzież danych nastąpiły w okolicach 29 listopada, jednego z najbardziej aktywnych sprzedażowo dni w roku. Tzw. czarny piątek przypadający po święcie Dziękczynienia jest tradycyjnie dniem wyprzedaży w amerykańskich sklepach.
Prawdopodobnie sprawcy zbierali dane z kart kredytowych przez blisko trzy tygodnie. Przedsiębiorstwo dowiedziało się o tym 15 grudnia.
"Traktujemy tę sprawę poważnie i współpracujemy z organami ochrony prawa w celu doprowadzenia winnych przed wymiar sprawiedliwości" - oświadczył prezes sieci Target, Gregg Steinhafel. Dodał, że firma współpracuje też z ekipą dochodzeniową, zajmującą się przestępstwami elektronicznymi, aby ustalić jak doszło do kradzieży.
Dane, które wyciekły, dotyczą nazwisk właścicieli kart, numerów kart kredytowych i debetowych, dat ważności tych kart i przypisanych im kodów na paskach magnetycznych - podał Target.
Sieć, która w USA ma około 1800 sklepów i 124 w Kanadzie podała, że gdy tylko dowiedziała się o zdarzeniu, poinformowała władze i instytucje finansowe.
To druga co do wielkości w USA kradzież danych z kart płatniczych. Największy wyciek danych o kartach kredytowych zdarzył się w 2005 roku w sieci handlowej TJX Cos. i dotyczył 45,7 mln osób.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.