Blisko pół tysiąca karpi rozda placówkom wspierającym osoby ubogie i chore proboszcz parafii w Skrzynnie k. Przysuchy (Mazowieckie). Ks. Henryk Kołodziejczyk od lat w parafialnych stawach hoduje ryby, które przed Bożym Narodzeniem trafiają na stoły potrzebujących.
Ks. Henryk Kołodziejczyk od lat powtarza, że dzielenie się karpiami jest jak dzielenie się chlebem i sercem. "Chcemy, by ta nasza ryba, która trafia na wigilijne stoły osób najbardziej potrzebujących wsparcia, była podkreśleniem radości z Bożego Narodzenia i cząstką naszej życzliwości dla tych, o których świat czasem zapomina albo mniej pamięta" - mówi kapłan ze Skrzynna.
Ksiądz Kołodziejczyk podkreśla, że dzielenie się z bliźnimi jest zasadą wypływającą z Ewangelii. "Cieszymy się, że i papież Franciszek daje dobry wzór i pochyla się nad najbiedniejszymi i cierpiącymi" - dodaje proboszcz. Co roku przed świętami proboszcz ze Skrzynna wyrusza z karpiami i dostarcza je do jadłodajni dla ubogich i placówek prowadzonych przez siostry zakonne.
Ksiądz szczyci się doskonałym smakiem karpi. Podkreśla, że to duża zasługa czystej wody dopływającej z pobliskich źródeł i dobrego pokarmu, którym karmi ryby. Karpie dostają głównie pszenicę uprawianą na polu przy parafii. Kapłan zaznacza, że to ekologiczna hodowla, odbywa się w oparciu o naturalne produkty, bez środków chemicznych.
Parafialne stawy mają 1,5 hektara. Proboszcz założył je w latach 1988-1990 przy plebani nazwanej od jego imienia "Henrykówką".
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.