Recenzując nową książkę Camerona J. Watsona o baskijskim nacjonalizmie, profesor Stanley G. Payne wskazał na łamach „Christianity Today" na interesujące fakty, wiążące się z powstaniem terrorystycznej organizacji ETA.
Jego zdaniem ETA powstała w dużej mierze przez nagłą sekularyzację Hiszpanii w latach ’60 i ’70. W katolickim od wieków społeczeństwie – a Kraj Basków był jednym z najbardziej jednolitych wyznaniowo regionów – łatwo było rozmaitym, laickim ideologom używać religijnych sformułowań w innych niż dotąd kontekstach. I tak przykładowo: odrzucając religię, zastąpiono ją jej wynaturzoną formą, a mianowicie wiarą w nacjonalizm. Nagle to ideologia miała stać się czymś zbawczym. Problem winy, której należałoby żałować po zamachach terrorystycznych także starano się wyrugować, przerzucić go na wrogów i politycznych przeciwników, gdyż to oni mieli być winni absolutnie wszystkiemu. Poświęcenia, potrzebnego do zbawienia nie szukano już w Chrystusie, ale w samopoświęceniu się terrorystów. Niechętnym ortodoksyjnym ideom ETA zarzucano odstępstwo, apostazję i herezję, zaś ginących w zamachach terrorystów uznawano za męczenników, którzy ginęli w imię narodu, gdzie pojęcie „naród” zastąpiło Boga, ich ciała zaś metaforycznie składano na ołtarzu ojczyzny, która stała się wówczas ziemią obiecaną.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.