Recenzując nową książkę Camerona J. Watsona o baskijskim nacjonalizmie, profesor Stanley G. Payne wskazał na łamach „Christianity Today" na interesujące fakty, wiążące się z powstaniem terrorystycznej organizacji ETA.
Jego zdaniem ETA powstała w dużej mierze przez nagłą sekularyzację Hiszpanii w latach ’60 i ’70. W katolickim od wieków społeczeństwie – a Kraj Basków był jednym z najbardziej jednolitych wyznaniowo regionów – łatwo było rozmaitym, laickim ideologom używać religijnych sformułowań w innych niż dotąd kontekstach. I tak przykładowo: odrzucając religię, zastąpiono ją jej wynaturzoną formą, a mianowicie wiarą w nacjonalizm. Nagle to ideologia miała stać się czymś zbawczym. Problem winy, której należałoby żałować po zamachach terrorystycznych także starano się wyrugować, przerzucić go na wrogów i politycznych przeciwników, gdyż to oni mieli być winni absolutnie wszystkiemu. Poświęcenia, potrzebnego do zbawienia nie szukano już w Chrystusie, ale w samopoświęceniu się terrorystów. Niechętnym ortodoksyjnym ideom ETA zarzucano odstępstwo, apostazję i herezję, zaś ginących w zamachach terrorystów uznawano za męczenników, którzy ginęli w imię narodu, gdzie pojęcie „naród” zastąpiło Boga, ich ciała zaś metaforycznie składano na ołtarzu ojczyzny, która stała się wówczas ziemią obiecaną.
Głównymi celami są schronienia dla osób przesiedlonych oraz domy cywilne.
Sarkozy po raz kolejny przekonywał, że nie dopuścił się czynów, za które został skazany.
Czy zginęła z powodu tego, co było w tle na jednym z jej filmików?
Expres TATRAN jadący z Koszyc do Bratysławy najechał na tył pociąg Nitra-Bratysława.