O „wszechogarniającej banalizacji życia" jako poważnym problemie dzisiejszej
Polski mówi KAI bp Jan Tyrawa. Mówiąc o nowej ewangelizacji wyjaśnia, że „nie
może ona polegać tylko na odgórnym przekazywaniu zasad, lecz na pomocy
człowiekowi w odkryciu, że istnieją one w nas samych - na poziomie serca i
sumienia.
KAI: Księże Biskupie, zbliża się pięciolecie Diecezji Bydgoskiej, której jest Ksiądz od początku ordynariuszem. Dlaczego ta diecezja została powołana, uszczuplając terytorialnie historyczną archidiecezję gnieźnieńską?
Bp Jan Tyrawa: Kiedy byłem biskupem pomocniczym we Wrocławiu a pojawiły się pierwsze wzmianki o możliwości utworzenia nowych diecezji - a chodziło o diecezję świdnicką i bydgoską - interesowała mnie ta pierwsza i wówczas z wielu względów byłem przeciwko podziałowi archidiecezji wrocławskiej. Diecezja bydgoska mnie nie interesowała. Dzisiaj, kiedy jestem w Bydgoszczy, dochodzę do wniosku, że warto było utworzyć tę diecezję. Bydgoszcz - która ma ponad 380 tys. mieszkańców, a cała diecezja liczy mniej niż 600 tys. – była jedynym tak dużym ośrodkiem w Polsce, który nie był stolicą diecezji. Miasto rozwija się dynamicznie. Powstały tu dwa uniwersytety oraz kilka prywatnych uczelni.
Drugim argumentem jest wyraźne ożywienie życia religijnego w Bydgoszczy po utworzeniu diecezji. Bydgoszcz za czasów PRL-u była jednym z najsilniej ateizowanych miast. Tutaj znajdowały się redakcje „Argumentów”, „Angory”, aktywne były ośrodki antykościelne i antyklerykalne. Dziś tymczasem biskup jest zapraszany na wszystkie uroczystości organizowane przez wielorakie gremia. Widzę zapotrzebowanie na bardziej uniwersalne autorytety, niż polityczne czy samorządowe.
Obecność diecezji w Bydgoszczy jest istotna także z powodu istniejącej w ramach Województwa Pomorskiego konkurencji miedzy Toruniem a Bydgoszczą, która czuła się upośledzona, gdyż Toruń miał diecezję.
Na czym polega budowanie nowej diecezji?
- Nie dostałem na to żadnych środków. Działalność Kurii w początkowym okresie pokrywałem z osobistych oszczędności, w tym i pensję kanclerza. Dopiero po pewnym czasie mogłem pozwolić sobie na utworzenie kurialnych wydziałów, w pierwszym rzędzie katechetycznego i ekonomicznego.
Następnie zorganizowaliśmy dystrybucję prasy katolickiej. Podpisaliśmy umowę z „Przewodnikiem katolickim”. Kupiliśmy samochód, aby można było rozwozić prasę po parafiach. Utworzyliśmy Diecezjalny Oddział Caritas z oddziałami parafialnymi, Seminarium oraz oddaliśmy do użytku nowy gmach dla Szkoły Katolickiej na poziomie podstawowym, gimnazjalnym i licealnym.
A jak jest z powołaniami kapłańskimi?
- Odczuwa się brak księży. Z powołaniami na naszym terenie jest krucho. Mamy poniżej jednego kleryka na dziesięć tysięcy mieszkańców. Trudno było wysłać większą liczbę księży na specjalistyczne studia, choć diecezja ich potrzebowała. Kilku już obroniło doktoraty, co daje możliwość obsadzenia kadr, m.in. naukowej w seminarium. Wykładają w nim też profesorowie Wydziału Teologicznego z Poznania, który ma tu swoją filię dla potrzeb naszej diecezji. Od miasta otrzymaliśmy gmach za symboliczną złotówkę, ale wymaga on poważnego remontu.
Czy w każdej diecezji potrzebne jest odrębne seminarium? Czy nie rozprasza to sił i środków przy zmniejszającej się liczbie powołań?
- Wręcz przeciwnie. Istnienie seminarium w Bydgoszczy wpływa na wzbudzanie nowych powołań. Powołań z Bydgoszczy jest więcej niż dawniej. Kiedy klerycy chodzą w sutannach po mieście, wielu przechodniów stawia sobie pytania, to też jest jakaś forma budzenia powołań i apostołowania w ogóle.
Dzisiaj powołania kapłańskie mamy niemal tylko z miast. Z tych ośrodków gdzie rozwinięte jest duszpasterstwo, gdzie działają oazy i inne wspólnoty. Ze wsi pochodzi tylko 5% kandydatów do kapłaństwa. Seminarium ułatwia też budowanie tożsamość diecezji.
Na czym polega specyfika diecezji bydgoskiej? Jakie są najważniejsze wyzwania i problemy?
- Problemem jest duże bezrobocie. Wiele zakładów przemysłowych padło. Dużym ośrodkiem jest Bydgoszcz. Poza tym mamy kilka mniejszych miast oraz duże obszary rolnicze. Rolnicy najwięcej skorzystali, gdyż otrzymują dotacje z Unii.
Na terenach diecezji bydgoskiej dużo jest ludności napływowej: ze Wschodu i Polski centralnej. Dla niej integracja, także w ramach Kościoła jest trudniejsza. Jako przykład podam czytelnictwo prasy katolickiej. Jest ono wyższe na terenach dawnej Rzeszy, gdyż przed 1939 r. prasa katolicka była tam oznaką polskości. Działała tam Organizacja „Rodła” z ks. Domańskim na czele.
Wyzwaniem jest spadająca wiedza religijna. Badania wskazują, że mimo powrotu religii do szkoły zasób wiadomości zmniejsza się. Ludzie starsi mają większą wiedzę religijną niż młodzi, którzy przeszli szkolną katechizację.
Szukanie zarobku powoduje dużą migrację, co też rodzi określone problemy. Ich dobitnym symbolem jest były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Coraz więcej wolnych związków i rozwodów. Młodzi nie widzą w tym problemu. Zaczyna królować nowa filozofia – wszechogarniająca banalizacja życia.
Na Zachodzie Europy podobna „banalizacja życia”, spowodowała falę laicyzacji i obniżenie praktyk. U nas ten proces przebiega inaczej?
- Jednak w zderzeniu z nią wiara staje się płytsza i wybiórcza, czemu towarzyszy niekiedy antyklerykalizm.
Do tego – i to jest nowy problem w Polsce - dochodzi chęć zorganizowania Kościoła zgodnie z wymaganiami demokracji, czyli tak by nam bardziej pasowało. Laikat – zamiast ewangelizacji zewnętrznego świata – „klerykalizuje się” dążąc do zajęcia miejsca duchownych. Niedawno dostałem zaproszenie od wójta pewnej gminy na spotkanie w remizie strażackiej. Jednym z punktów miał być wybór rady parafialnej. Odpowiedziałem, że trzeba uszanować rozdział państwa od Kościoła. Odbieram to jako formę troski świeckich o Kościół, jednakże to powinien czynić proboszcz według przepisów kościelnych.
Sytuacja ta pokazuje, że wierni nie rozumieją, na czym polega specyfika ich misji. Rola laikatu to nie zastępowanie duchownych, lecz chrześcijańskie świadectwo w życiu świeckim: rodzinnym, zawodowym, kulturalnym i politycznym. Jeśli tego nie zrozumiemy, Polska pozostanie „katolicka” tylko w sensie rytualnym.
«« | « |
1
|
2
|
3
|
»
|
»»