Wytwarzanym w klasztorach wyrobom - jak na razie - kryzys gospodarczy nie zagraża. Zakonne punkty sprzedaży nie odnotowują spadku, a raczej wzrost zapotrzebowania na ich towary - poinformowała organizacja „Monastic" we francuskim St. Severe.
Pod tym znakiem firmowym sprzedawane są produkty wytworzone przez ponad 230 wspólnot zakonnych z Francji, Włoch, Niemiec, Belgii, Luksemburga, Szwajcarii i Portugalii. Rzeczniczka „Monastic”, siostra Miriam, poinformowała niemiecką agencję KNA, że znaczny wzrost zainteresowania produktami wytwarzanymi przez klasztory siedmiu krajów skupionych pod tym znakiem firmowym nastąpił zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia. Również poszczególne klasztory informują o wzroście sprzedaży ich produktów. Przyczyną takiej sytuacji może być fakt, że właśnie w czasach kryzysu ludzie bardziej nastawiają się na zakup autentycznych wyrobów, zamiast masowo produkowanych „podróbek”. Logo "Monastic" zostało zarejestrowane przed niemal 20 laty. Organizacja pragnie wspierać wspólnoty zakonne w rozwijaniu działalności gospodarczej i pomaga wprowadzać na rynek wyprodukowane przez nie wyroby. Logo mogą posiadać tylko te produkty, które są produkowane w zakonach pod nadzorem członków danej wspólnoty monastycznej. Tylko w nielicznych przypadkach producenci zakonni zlecają wykonanie części wyrobów podwykonawcom.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.