Amnesty International wzywa kalifornijski Sąd Najwyższy do odrzucenia poprawki do stanowej konstytucji powstałej z inicjatywy obywateli. Poprawka "Proposition 8" ma na celu ochronę tradycyjnej definicji małżeństwa. O jej wejściu w życie zadecydowało ogólnostanowe referendum, informuje „Nasz Dziennik"
Władze AI zaskarżają ustawę do Sądu Najwyższego, twierdząc, że jest ona nieważna. Wg przedstawicieli AI parom homoseksualnym przysługują te same prawa, jak mężczyźnie i kobiecie, zawierającym związek małżeński. Amnesty International wnosi o całkowite zignorowanie wyników referendum i odrzucenie przez Sąd Najwyższy stanu Kalifornia poprawki "Proposition 8" - jako przejawu dyskryminacji mniejszości seksualnych. „Dyskryminacja z jakichkolwiek powodów, nawet poprzez głos większości, jest nie do zaakceptowania. Sąd powinien wzmocnić to prawo poprzez odrzucenie 'Proposition 8' i afirmację równości" napisali przedstawiciele AI we wniosku przytoczonym przez portal LifeSiteNews.com ”Amnesty International w ostatnim czasie zdaje się zupełnie zatracać swoje pierwotne powołanie. Prawie całkowicie wyrzekła się walki o prawa człowieka w miejscach, gdzie jest ono naprawdę zagrożone i taka postawa jest rzeczywiście konieczna, przenosząc ciężar swojej działalności na pola promocji homoseksualizmu i aborcji” – zauważa „Nasz Dziennik” Praktycznie nie słychać o sukcesach tej organizacji np. w Chinach, Korei Północnej, na Bliskim Wschodzie. Prześladowanie chrześcijan w Indiach zostało pominięte przez AI całkowitym milczeniem. Z drugiej strony przedstawiciele organizacji bardzo głośno protestowali w przypadku odmówienia przez rząd Meksyku wydania prawa zmuszającego lekarzy do przeprowadzania aborcji, a także rozprowadzania środków wczesnoporonnych jako "zapasowej antykoncepcji", przypomina „Nasz Dziennik”
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.