Policjanci CBŚ udaremnili sprzedaż 33 tys. nielegalnych środków farmakologicznych oferowanych przez internet, jako produkty ziołowe lub suplementy diety. Sześć osób usłyszało zarzuty - poinformował PAP Karol Jakubowski z KGP.
Zatrzymani za pośrednictwem internetu sprzedawali środki farmakologiczne, które zawierały w składzie substancje zabronione na polskim rynku.
"W trakcie działań zabezpieczono 33 tys. sztuk preparatów oferowanych w internecie, jako ziołowe produkty chińskiej medycyny oraz suplementy diety wspomagające odchudzanie i wzmagające potencję. W rzeczywistości substancje te zawierały m.in. subitraminę - związek chemiczny o strukturze wywodzącej się z amfetaminy" - poinformował PAP Jakubowski.
Jak dodał "eksperci ustalili, że zażywanie zabezpieczonych przez policjantów preparatów może być niebezpieczne dla życia i zdrowia. Do najczęstszych skutków ubocznych zaliczyli zawroty i bóle głowy, uszkodzenie wątroby, bezsenność, a nawet psychozy".
Sześciu zatrzymanym postawiono zarzut "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzanie do obrotu szkodliwych produktów leczniczych". Grozi im za to do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.