Policjanci CBŚ udaremnili sprzedaż 33 tys. nielegalnych środków farmakologicznych oferowanych przez internet, jako produkty ziołowe lub suplementy diety. Sześć osób usłyszało zarzuty - poinformował PAP Karol Jakubowski z KGP.
Zatrzymani za pośrednictwem internetu sprzedawali środki farmakologiczne, które zawierały w składzie substancje zabronione na polskim rynku.
"W trakcie działań zabezpieczono 33 tys. sztuk preparatów oferowanych w internecie, jako ziołowe produkty chińskiej medycyny oraz suplementy diety wspomagające odchudzanie i wzmagające potencję. W rzeczywistości substancje te zawierały m.in. subitraminę - związek chemiczny o strukturze wywodzącej się z amfetaminy" - poinformował PAP Jakubowski.
Jak dodał "eksperci ustalili, że zażywanie zabezpieczonych przez policjantów preparatów może być niebezpieczne dla życia i zdrowia. Do najczęstszych skutków ubocznych zaliczyli zawroty i bóle głowy, uszkodzenie wątroby, bezsenność, a nawet psychozy".
Sześciu zatrzymanym postawiono zarzut "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzanie do obrotu szkodliwych produktów leczniczych". Grozi im za to do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.