Mam propozycję mediatora w zaostrzającym się i pełnym emocji konflikcie między służbą zdrowia a rządem. Skutecznego mediatora.
Polski Episkopat zabrał głos w sprawie protestów służby zdrowia. Prezydium Konferencji Episkopatu Polski nie ukrywa, że to trwająca od kilku dni akcja pielęgniarek skłoniła je do wypowiedzi. Wcześniej, gdy trwał już strajk lekarzy, ze strony polskich biskupów dochodziły sprzeczne sygnały. Jedni protestujących lekarzy wspierali, inni nazywali ich terrorystami. W tak ważnej społecznie sprawie brakowało jednoznacznego głosu Kościoła. Ale to się zmieniło. Wydany w sobotę apel Prezydium KEP skupia się nie na popieraniu jednej lub drugiej strony konfliktu, lecz na problemie, na jego przyczynach i pilnej potrzebie rozwiązania. Wyraźnie widać, że Episkopat próbuje lać oliwę spokoju na rozbudzone zarówno po stronie protestujących, jak i po stronie rządu, emocje. I usilnie wzywa do zaniechania przez obie strony metod siłowych, które praktycznie uniemożliwiają podjęcie rozmowy. A dialog jest konieczny. Dialog jest niezbędny, ponieważ co prawda chorzy w większości rozumieją motywacje protestujących, ale wraz z przedłużeniem konfliktu w coraz większym stopniu stają się głównymi ofiarami zaistniałej sytuacji. To oni muszą jeszcze dłużej niż dotąd czekać na wizyty w przychodniach albo na ratujące ich zdrowie operacje i zabiegi. Jasne jest, że doszło do klinczu pomiędzy protestującymi i władzami. Nikt nie chce ustąpić. Nikt nie chce jako pierwszy zrobić choćby pół kroku do przodu, aby wyjść drugiej stronie naprzeciw. A skoro tak, to pilna jest potrzeba podjęcia mediacji. Padają różne propozycje mediatorów - Rzecznik Praw Obywatelskich, wicepremier Lepper... Widać, że nie budzą one szczególnego entuzjazmu wszystkich zainteresowanych. Dlatego mam inną propozycję mediatora. Myślę, że wydanie przez Prezydium Episkopatu sobotniego apelu, a także szeroko kolportowane w mediach zaproszenie Krajowego Duszpasterza Służby Zdrowia w niedzielę wieczorem na Mszę św. w intencji rozwiązania istniejących problemów, jest ze strony Kościoła katolickiego w Polsce jasnym sygnałem, że jest gotów podjąć się mediacji w tej wielkiej wagi, trudnej i wymagającej delikatności sprawie. I nie wątpię, że byłaby to mediacja skuteczna.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.