O tym, że dziadkowie i babcie to skarb prawdziwy wiedzą w Polsce wszyscy młodzi rodzice.
Papieska Rada ds. Rodziny zajęła się dziadkami. „Dziadkowie są skarbem, którego nie możemy pozbawiać młodych pokoleń” – oświadczył z tej okazji Benedykt XVI. O tym, że dziadkowie i babcie to skarb prawdziwy wiedzą w Polsce wszyscy młodzi rodzice. Przy niedoborze miejsc w żłobkach i przedszkolach, to oni pozwalają młodym ojcom i młodym matkom nie tylko spokojnie iść do pracy, ale również nie rezygnować na przykład z życia towarzyskiego lub pójścia do kina. Ale babcie i dziadkowie pełnią również ogromną rolę wychowawczą. I ewangelizacyjną. Znam sporo dzieci, które znaku krzyża nauczyły się nie od mamy lub taty, lecz od babci. Znam też sporo dzieciaków, które odwiedzają kościół nie tylko w niedzielę, gdy huczą organy, brzmi śpiew i wspólna modlitwa w świetle reflektorów, ale także w dni powszednie, gdy w ciszy, w półmroku rozświetlonym wieczną lampką, trwa adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Pamiętam moje zaskoczenie, gdy w czasie pierwszych pobytów na Zachodzie zauważyłem, że tam starsi ludzie niejednokrotnie zajmują się przede wszystkim zwiedzaniem świata i innymi rozrywkami, a nie wnukami. Z jednej strony godne i aktywne przeżywanie starości odebrałem jako cywilizacyjną zdobycz, z drugiej wydało mi się, że dość powszechne (w moich obserwacjach) zaniechanie naturalnej więzi pokoleniowej dziadków z wnukami, to błąd. W ogóle odniosłem wrażenie, że starsi ludzie, chociaż mają zapewnione o wiele lepsze warunki niż w Polsce, są bardziej spychani na margines społeczeństwa niż u nas. Zajmują się sami sobą, a nie przekazywaniem swego życiowego doświadczenia pokoleniu wstępującemu dopiero w życie. Mam nadzieję, że moje wrażenie, oparte na wyrywkowych obserwacjach, jest błędne. Ale i w Polsce są zjawiska, całkiem powszechne, które mnie martwią. Rodziny wielopokoleniowe to prawdziwa rzadkość. Mamy za to mnóstwo starszych ludzi, mieszkających samotnie, w mniejszym lub większym oddaleniu od swych dzieci i wnuków. Chodząc po kolędzie, odwiedzając chorych i starszych parafian, ze smutkiem odkrywam osiemdziesięcioparolatków żyjących samotnie, zdanych na pomoc sąsiadów lub konieczność dzwonienia po najbliższych w sytuacji kryzysowej. Model rodziny wielopokoleniowej mieszkającej w jednym domu raczej nie wróci. Tym bardziej więc trzeba wypracować nowe formy współżycia i współdziałania między pokoleniami. Kościół jest tym w sposób naturalny zainteresowany. Przytoczony na początku cytat w Benedykta XVI brzmi w całości następująco: „Dziadkowie są skarbem, którego nie możemy pozbawiać młodych pokoleń – zwłaszcza, kiedy dają oni świadectwo wiary”. Prawda, jak bardzo te słowa po myślniku zmieniają sens papieskiej wypowiedzi?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.