Władze Sudanu Południowego i rebelianci podpisali w czwartek w stolicy Etiopii, Addis Abebie, porozumienie o zawieszeniu broni; ma być ono wprowadzone w życie w ciągu 24 godzin. Strony powrócą do rozmów na początku lutego.
Delegacje rządu i rebeliantów dowodzonych przez byłego wiceprezydenta Rieka Machara złożyły podpisy pod tekstem porozumienia w obecności zagranicznych mediatorów i dziennikarzy. Rozmowy pod egidą Międzynarodowej Władzy ds. Rozwoju (IGAD) trwały od trzech tygodni.
Strony podpisały też porozumienie przewidujące zwolnienie z więzień 11 dawnych współpracowników Machara. Zostali oni aresztowani, gdy 15 grudnia wybuchły w Dżubie walki zwaśnionych stron. Nie wyznaczono jednak daty wypuszczenia z więzień tych ludzi. Agencja Associated Press wyraża przypuszczenie, że sprawa ich zwolnienia może być przeszkodą w dalszych negocjacjach, których termin wyznaczono na początek lutego.
AP określa porozumienie o zawieszeniu broni jako pierwszy od wybuchu walk w połowie stycznia "realny postęp polityczny" w konflikcie. Wskazuje zarazem na obawy, czy wszystkie grupy zbrojne będą - i jak długo - przestrzegać rozejmu.
Seyoum Mesfin, główny negocjator w imieniu IGAD, powiedział, że wyzwania, jakie staną przed Sudanem Południowym po wojnie, będą trudniejsze niż sama wojna i że będzie to proces "nieprzewidywalny i delikatny".
Zadowolenie z porozumienia wyraził Waszyngton. Rzecznik Białego Domu Carney oświadczył, że jest to "pierwszy najważniejszy krok w kierunku zakończenia przemocy". Stany Zjednoczone oczekują od obu stron pełnego i szybkiego wprowadzenia porozumienia w życie - oznajmił.
Walki w Sudanie Południowym wybuchły 15 grudnia po utrzymującym się przez kilka miesięcy napięciu, wywołanym zdymisjonowaniem w lipcu Machara przez prezydenta Salvę Kiira. Konflikt ma podłoże plemienne. Machar jest Nuerem, natomiast Kiir należy do plemienia Dinka.
Konflikt spowodował śmierć co najmniej tysiąca osób, wstrzymanie wydobycia ropy i postawił kraj na krawędzi wojny domowej plemionami Nuer i Dinka.
Sudan Południowy odłączył się od Sudanu - poprzednio największego pod względem powierzchni państwa Afryki - w 2011 roku na mocy porozumienia pokojowego, które zakończyło trwającą przez dziesięciolecia wojnę domową.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.