Mam ogromny żal do Was o to, że wpisując do przeglądarki "wegetarianizm" lub podobne nic nie mogę znaleźć na zadany temat!
Będąc katolikami musimy pamiętać o tym, że naszym Panem jest JEZUS! A to oznacza, że wchodzenie w cokolwiek, choćby nawet na pierwszy rzut oka wydawało się dobre /np.wegetarianizm/, jest wchodzeniem w inny świat duchowy /tutaj buddyzm/, a to jest odejście od Pana, jest to złamanie pierwszego przykazania dekalogu - zaczynam ufać i przyjmować (może nawet nieświadomie) inny świat duchowy, innych bogów /czyt.demonów/. Praktyka charyzmatyczna i egzorcystyczna ma na to bardzo wiele do powiedzenia. Z własnego doświadczenia powiem, że zaufanie Panu Jezusowi w każdej sprawie i oddanie Mu się, również przez posłuszeństwo Kościołowi, jest rzeczywistym wyzwoleniem i piękną prezygodą życia - naprawdę nie warto tracić szansy na eksperymenty z innymi tzw.duchowościami, bo za nimi nic nie ma, a można utracić zbawienie. Piotr Drogi Marcinie Ruchy lewicowe i antychrześcijańskie nie służą człowiekowi , dlatego sam sobie chyba odpowiedziałeś na własne pytanie . Ponadto badania naukowe dowodzą szkodliwości diety ściśle roślinnej dla rozwoju człowieka . Pokarmy roślinne składają się głównie z błonnika , którego nazwa chemiczna to celuloza , niestety jadalna tylko dla termitów . Człowiek jako istota mięsożerna nie uzyskuje niestety żadnego pożytku ze spożywania roślin . Teoretyczne ilości witamin (występują w mikrogramach) nigdy nie są w stanie pokryć nawet minimalnego dziennego zapotrzebowania . Natomiast awitaminozy najłatwiej usunąć podając mięso i jaja . Człowiek żywiący się tylko pokarmami roślinnymi pozostaje stale w stanie euforii , co niestety powoduje , że nie zauważa on zgubnego wpływu tej diety na jego organizm . Identyczny stan można uzyskać po zaaplikowaniu narkotyków , zresztą wytwarza się je także z roślin. Oprócz celulozy rośliny zawierają olbrzymie ilości cukrów , niestety człowiek się z nich nie składa , natomiast organizm zasilany cukrem jest słaby i brak mu odporności . Cała gama chorób miażdżycorodnych jest spowodowana nadmiernym spożywaniem cukrów i nieistotne jest , czy to cukier rafinowany , czy też dostarczany bezpośrednio z roślin. Niestety , za przestawieniem całej populacji ludzi stoją wielcy wytwórcy żywności , argument o tańszym żywieniu roślinami został wymyślony żeby nas oszukać. Spróbuj najeść się kilogramem ziemniaków a mięsa . Tajemnica tkwi w ilości kalorii . Dlatego roślin trzeba jeść b. dużo w stosunku do mięsa . Jednocześnie można sprawdzić „taniość” roślin – główka sałaty kosztuje ok. złotówki to co najmniej 10 dkg mięsa . przy spożyciu 20 dkg mięsa dziennie możemy być syci . Spróbuj najeść się roślin za 2 zł dziennie . Tyle o żywieniu – teraz rzeczy istotne : 1.Kościół nie potrzebuje zawłaszczać cudzych TEORII – ma swoje niezmienne niezaprzeczalne prawdy , których naucza . 2.Jezus nie był anarchistą – jest Synem Boga i Bogiem , określił tylko swój stosunek do władzy ludzkiej , jednocześnie chrześcijanie mają obowiązek odmówić wypełniania praw gdy nie są one zgodne z prawem Bożym ( wielokrotnie zresztą oddali za to swe życie) 3.Lewicowcy P. Ikonowicza sami muszą szukać Prawdy , Kościół nie nawraca hurtem – Wezwanie Chrystusa nie dotyczy jakichś grup lecz każdego człowieka oddzielnie 4.Również faszyści w momencie otrzeźwienia będą we własnym sumieniu musieli odpowiedzieć za własne czyny . Kościół ma dla każdego człowieka przesłanie Bożej Miłości i nie może wypowiadać się na temat każdej wymyślonej przez człowieka diety inaczej musiałby się stać instytutem żywienia człowieka a kapłani zamiast kształcić się w prawdach wiary zajęliby się medycyną . Mariusz B. Dzięki za dyskusję, ale nie chodziło mi o dorabianie ideologii do wegetarianizmu, bo to pasuje jak kwiatek do kożucha, czy o tym bardziej zmianę postawy Kościoła, ale fajnie że to ktoś czyta - przynajmniej będzie refleksja nad sensem cierpienienia zwierząt w czasie konsumpcji białej kiełbasy na święta. Ale jeżeli mogę, taki autorytet dla mnie jak 2000 lat historii Kościoła i wola zmiany postwy chrześcijan dla ich zdrowia. Co wy na to - niech w każdy czwartek może pojawi na wiara.pl link w stylu: pamiętaj jutro piętek - proponujemy smaczne i szybkie danie bez miesą.... itd. Hę ?! Marcin Woźniak Jeszcze raz ja. Z tego co wiem Kościół wręcz potępia odchudzanie farmakologiczne, kult ciała i takie konsumpcyjne brednie. A tu masz! Na portalu wiara.pl link do reklamy środka odchudzajacego jak szybko bez głodu i wysiłku schudnąć 8 kg w miesiąc - to cud! Ale bez ironi... jasne że Kościół nie zabrania jeść mięsa, a przykazanie nie zabijaj (kiedy nie musisz?) dotyczy tylko ludzi...? Musisz jeść mięso? Z wyrazami szacunku, Marcin Woźniak Drogi Mariuszu B. Przepraszam, ale szkoda że tak nie wiele osób ma odwagę się przedstawiać. Ale to nic. Piszesz kompletne bzdury, że organizm człowieka nie jest przystosowany do diety roślinnej. JEST CAŁKOWICIE ODWROTNIE ! To tyle. Natomiast wiemy wszyscy że Jezus Chrystus nie był anarchistą - jest Bogiem, prawda (?) - chodziło mi zobrazowanie pewnych faktów... tak jak jest oczywiste że to co jest zawarte w Ewangeliach i co zostało ustanowione przez JHWH choćby na Górze Synaj oznacza, że na nowy wzór chrześcijańskie zasady, i w dość kiepski sposób próbują ludziom wciskać właśnie ruchy antychrześcijańskie i lewicowe, dlatego napisałem aby zabrać "antarkcyjność" tych odei tym ruchom, bo chrzescijanie je posiadają od 2000 lat, tylko jakoś teraz nie akcentują. dla przykładu pewien cytat: "Głodówka w religiach Czy była to pokuta i ofiara? Akt całkowitej pokory przed swoim Bogiem? Czy był to trening siły woli, albo zalecenie raczej dietetyczne? Wszystkie religie, od wielu tysiącleci zalecają swoim wyznawcom różnego rodzaju dłuższe lub krótsze posty. Już w starożytności, w czasach faraonów, Egipcjanie pościli do 42 dni przed świętami. Pierwsi chrześcijanie, zanim zostali przyjęci do Kościoła, przed ceremonią chrztu, również dłuższy czas pościli. Post ustanowiony na okres przedświąteczny pomiędzy środą popielcową, a Wielkanocą, w ubiegłych wiekach, był bardzo ściśle przestrzegany przez wiernych. Indianie pościli przed różnego rodzaju inicjacjami i wtajemniczeniami, podobnie jak buddyści przed wstąpieniem do klasztoru. Z przekazów pisanych dowiadujemy się, że Platon i Sokrates przeprowadzali 10-dniowe głodówki. Plutarch zwykł mówić: zamiast w chorobie brać leki, lepiej głodować, choćby i jeden dzień. Paracelsus uważał głodowanie za największe lekarstwo. Pitagoras głodował przez 40 dni przed swoim egzaminem i rozpoczęciem nauczania na Uniwersytecie Aleksandryjskim. Czy była to pokuta i ofiara? Akt całkowitej pokory przed swoim Bogiem? Czy był to trening siły woli, albo zalecenie raczej dietetyczne? Czy post był dla Kościołów tylko sposobem narzucania swojej władzy wiernym? Ze Starego Testamentu z księgi proroka Zachariasza możemy wyczytać, że Żydzi traktowali post, posypywanie głowy popiołem, rozdzieranie szat, rzucanie się na ziemię, gdy spotkało ich nieszczęście, jako pokazanie swojej marności Panu, w nadziei, że wzbudzą miłosierdzie. Otrzymali na to taką zagadkową odpowiedź: Pościliście i martwiliście się w piątym i siódmym miesiącu przez siedemdziesiąt lat, ale czy to ja jestem tym, dla którego tak ściśle pościliście? A jeśli jecie i pijecie, czy wtedy nie jecie i pijecie dla siebie? (Zachariasz, 7,5). Później Jezus powiedział: Jeśli pościcie, to nie róbcie ponurej twarzy jak obłudnicy. Nadają sobie ponury wygląd, ażeby ludzie zauważyli, że oni poszczą. Amen, amen, powiadam wam: Oni już otrzymali swoją nagrodę. Ty natomiast nacieraj swe włosy, jeżeli pościsz, myj swoją twarz, żeby ludzie nie zauważyli, że pościsz. (Mateusz 6,16). Z tych i innych fragmentów Biblii wynika, że post stanowił jedną z najstarszych, naturalną metodę leczniczą. Był także czasem oczyszczenia, nabierania sił witalnych. Wielcy tego świata pościli przed wydarzeniami dużej wagi - w ten sposób przygotowywali się do osiągnięcia stanu koncentracji, przejrzystości umysłu. Mojżesz zanim spisał dziesięć przykazań przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy nie jadł chleba i nie pił wody - jak donosi Biblia (Exodus 34,28). Jezus przed ogłoszeniem Ewangelii również wycofał się na pustynię i tam pościł przez czterdzieści dni. Wraz z czasem, kościelne reguły postów zostały zliberalizowane. Pozostały jako oderwana od duchowych treści tradycja, która już przez niewielu jest przestrzegana. Ale bez dostrzegania właściwego sensu i poczucia radości przy przeprowadzaniu postu, nie ma on większego sensu. " Z wyrazami szacunku, Marcin Woźniak
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.