Reklama

WIĘŹ ma 50 lat

Więź to słowo niezwykle ważne i zobowiązujące. Jak przypomina ks. Józef Tischner, religio znaczy więź. Więź to międzyludzkie zaufanie, relacje z najbliższymi. Więź to solidarność, współpraca, ekumenizm, dialog, zrozumienie… Więź to budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Bez więzi nie da się żyć.

Reklama

We wczesnych latach sześćdziesiątych środowisko warszawskiego miesięcznika postrzegane było jako lewicowe. Dziś w niepodległej, wolnej Polsce – wedle klasyfikacji Jarosława Gowina z książki "Kościół po komunizmie" – WIĘŹ współtworzy nową centrową formację: "katolicyzm integralny". "Chcemy przede wszystkim współtworzyć główny nurt życia Kościoła, a nie zajmować się umacnianiem wewnątrzkościelnych frakcji. Tak odczytujemy znaki czasu" - deklarował z okazji 40-lecia pisma Cezary Gawryś. Zbigniew Nosowski mówi dziś: „Chcemy tworzyć katolicyzm współczesny, krytyczny, ale zarazem ortodoksyjny”. Kluczowym wydarzeniem dla kościelnej tożsamości WIĘZI jest II Sobór Watykański. Twórcy pisma w nim właśnie odnaleźli spełnienie swoich marzeń o Kościele, wyrażanych wcześniej na łamach miesięcznika. Obecni redaktorzy zaś, wychowani już w Kościele posoborowym, kontynuują ten nurt, podejmując takie inicjatywy, jak np. książka i cykl programów telewizyjnych pod tytułem "Dzieci Soboru zadają pytania" czy nowoczesny polski podręcznik teologii dogmatycznej. Ze środowiskiem WIĘZI trwale związany jest postulat "Kościoła otwartego". Pod tym tytułem ukazała się w 1963 r., jeszcze w trakcie trwania Vaticanum II, programowa książka Juliusza Eski. Nie prezentował on jednak opozycji Kościół otwarty - Kościół zamknięty. Otwartość była dlań postulatem moralnym, ewangelicznym wymogiem otwartości na wszystkich ludzi, niezależnie od ich przekonań. Z tej postawy wypływała charakterystyczna dla WIĘZI gotowość do dialogu z chrześcijanami innych wyznań, Żydami, niewierzącymi, sąsiednimi narodami. Tak rozumiana otwartość była i pozostaje obowiązkiem chrześcijanina – uważa się dzisiaj w WIĘZI. Dzisiejsza WIĘŹ podkreśla swoją niezależność wobec partii politycznych, choć bynajmniej apolityczna nie jest. Zespół czuje się mocno związany z tradycją "Solidarności", ale nie identyfikuje się z żadnym konkretnym ugrupowaniem. Każdy z redaktorów jest indywidualnością o nieco innych sympatiach politycznych i innej wrażliwości. To zróżnicowanie – jak mówią członkowie redakcji – nie jest przeszkodą w redagowaniu pisma, a nawet zaletą, bo pozwala bardziej obiektywnie spojrzeć na różne problemy, uniknąć pułapki ideologizacji, "upartyjnienia". WIĘŹ nie lansuje jednego ściśle określonego punktu widzenia, jednej "prawdy". Proponuje sposób oceniania zjawisk, ale go nie narzuca. W czasach, gdy jesteśmy bombardowani codziennie tysiącami informacji, obrazów i sprzecznych opinii, miesięcznik taki jak WIĘŹ zachęca do spokojnej lektury i namysłu. Pismo podejmuje pytania dotyczące spraw zasadniczych: z pogranicza religii, kultury, życia społecznego i polityki, a także problemów współżycia z sąsiadami. Czytelnikowi, który zagłębi się w lekturę, WIĘŹ chce dostarczyć kluczy do uporządkowania i zrozumienia natłoku informacji napływających każdego dnia. Stara się dać to, co niegdyś nazywano formacją ideową i kulturalną.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Niedziela
wieczór
3°C Poniedziałek
noc
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
wiecej »

Reklama