Na specjalnej audiencji Papież przyjął głowę państwa Samoa Tufugę Efiego.
Ten wyspiarski kraj Oceanii, dawna kolonia niemiecka, później brytyjska i nowozelandzka, jest obecnie monarchią konstytucyjną, jednak na czele państwa nie stoi formalnie król, lecz kadencyjny przywódca zwany głową państwa. Obecnie jest nim właśnie Tupua Tamasese Tupuola Tufuga Efi. Jest on katolikiem i swoją karierę polityczną rozwijał w ramach Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej, wcześniej będąc m.in. premierem. Zajmował się też naukowo kulturą Wysp Samoa.
Po audiencji u Papieża Tufuga Efi spotkał się z watykańskim sekretarzem stanu abp. Pietro Parolinem i z szefem dyplomacji Stolicy Apostolskiej abp. Dominique’iem Mambertim. Rozmowy objęły sytuację społeczną i gospodarczą Samoa, z podkreśleniem wkładu Kościoła w życie tego wyspiarskiego kraju, szczególnie w zakresie promocji człowieka. Warto nadmienić, że sam szef państwa jest wychowankiem katolickich szkół w Samoa i Nowej Zelandii. Podczas wizyty Tufugi Efiego w Watykanie poruszono także sprawy międzynarodowe, w tym kwestię współpracy regionalnej oraz ochrony środowiska krajów Pacyfiku.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.