Rosyjskie MSZ uznało decyzję p.o. prezydenta Ukrainy o rozpoczęciu operacji przeciwko separatystom z użyciem armii za "przestępczy rozkaz" - informuje w niedzielę agencja Interfax.
W oświadczeniu w tej sprawie zażądano od Zachodu "wzięcia jego ukraińskich sojuszników pod kontrolę". "Zachód jest teraz odpowiedzialny za zapobieżenie wojnie domowej na Ukrainie" - głosi oświadczenie rosyjskiego MSW.
Zapowiedziano też pilne wniesienie dyskusji na temat sytuacji we wschodniej Ukrainie do porządku obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Turczynow ogłosił w niedzielę, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) rozpoczyna szeroką akcję antyterrorystyczną, w której zostaną użyte także siły zbrojne. Poinformował, że decyzję tę podjęła Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w związku z działaniami prorosyjskich separatystów na wschodzie kraju, gdzie zajmowane są siedziby instytucji państwowych.
P.o. prezydenta dał separatystom czas na złożenie broni do poniedziałku i oświadczył, że jeśli to uczynią, obejmie ich amnestia.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.