W Wielki Piątek myśli wszystkich chrześcijan kierują się ku Jerozolimie, gdzie Chrystus umarł na krzyżu, aby pojednać ludzkość z Bogiem.
Katolicy wspominają tam wielkopiątkowe wydarzenia w dwóch miejscach: na Kalwarii i na Via Dolorosa.
W Jerozolimie celebracja misterium Męki Pańskiej na Kalwarii łączy liturgiczne wspomnienie z historycznym miejscem ukrzyżowania Jezusa. Liturgii z licznym udziałem duchowieństwa oraz lokalnych wiernych i pielgrzymów przewodniczył łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal. Jerozolimska liturgia tajemnicy Wielkiego Piątku charakteryzuje się dwoma bardzo ważnymi elementami. Pierwszym jest bliskość miejsca, gdzie Chrystus umarł na krzyżu, a drugim adoracja relikwii Krzyża Świętego.
Kalwaria nie była jednak jedynym miejscem modlitwy Kościoła jerozolimskiego. Od wczesnych godzin porannych liczni pątnicy przemierzali bowiem ulice Starego Miasta, by w modlitewnym skupieniu medytować tajemnicę męki i śmierci Jezusa. Wielu pielgrzymów dołączyło do nabożeństwa Drogi Krzyżowej, prowadzonego przez franciszkanów zatłoczonymi ulicami Starego Miasta. Nabożeństwo to jest doskonałym wyrazem wiary w zwycięstwo Chrystusowego Krzyża.
Jerozolimskie obchody Wielkiego Piątku zakończyło wieczorne misterium pogrzebu Jezusa w bazylice Bożego Grobu. Program misterium obejmuje czytanie opisu Męki Pańskiej, procesję na Kalwarię, zdjęcie ciała Jezusa z krzyża, namaszczenie wonnościami i złożenie do Grobu. Tradycja procesji pogrzebu Jezusa, tak samo jak i nabożeństwo Drogi Krzyżowej, została wprowadzona przez franciszkanów. Podkreśla ona człowieczeństwo Jezusa, który umarł na krzyżu. Jest ona także formą adoracji Ukrzyżowanego Pana.
Wygrał w pierwszej turze. Do powtórzonych nie został dopuszczony.
Kulminacją jubileuszu będzie Uroczysta Msza Święta w Katedrze Wawelskiej zaplanowana na 6 kwietnia.
ISW: brak danych wywiadowczych z USA skutkuje pogorszeniem sytuacji Ukraińców w obwodzie kurskim.
Poranny komunikat o stanie zdrowia przebywającego w szpitalu papieża.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.