Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Deszczyca zapewnił w poniedziałek, że Kijów realizuje porozumienie genewskie. Jest to odpowiedź na zarzuty szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa, który oświadczył, że Ukraina poważnie narusza to poroumienie.
"Zaczynając od piątku, spotykamy się w formacie czterech stron, które podpisały oświadczenie w Genewie, oraz z zaangażowaniem kierownictwa misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) opracowujemy konkretne drogi i środki, które powinny doprowadzić do deeskalacji napięcia we wschodnich obwodach Ukrainy" - powiedział na konferencji prasowej.
"Jeśli przedstawiciele ambasady Federacji Rosyjskiej, którzy także uczestniczą w tych spotkaniach, nie informują MSZ Rosji o tych działaniach, to gotów jestem osobiście poinformować ministra Ławrowa o tym, co robimy" - podkreślił Deszczyca.
Wcześniej Ławrow oświadczył, że Kijów poważnie narusza porozumienie z Genewy, zawarte w ubiegłym tygodniu między Rosją, USA, UE a Ukrainą w celu uregulowania kryzysu ukraińskiego.
Podkreślił, że atak, do którego doszło w niedzielę nad ranem w pobliżu Słowiańska na wschodzie Ukrainy, jest przestępstwem i pokazuje, iż Kijów nie chce kontrolować ekstremistów. W strzelaninie niedaleko Słowiańska, kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów, zginęły co najmniej trzy osoby.
Ukraińskie media uważają, że strzelanina została zorganizowana przez samych separatystów. Gazeta internetowa "Ukrainska Prawda" podała, że rosyjska stacja telewizyjna "Lifenews" umieściła materiał o strzelaninie w Słowiańsku na swoim kanale w YouTube 19 kwietnia, czyli dzień przed tym wydarzeniem.
Ustalenia Genewy mówią o natychmiastowym wstrzymaniu przemocy na Ukrainie. Zakładają, że wszystkie nielegalne grupy zbrojne muszą zostać rozbrojone, wszystkie nielegalnie zajęte gmachy muszą być zwrócone prawowitym właścicielom, a okupowane ulice, place i inne miejsca publiczne w miastach ukraińskich muszą zostać opróżnione.
Handel narkotykami, handel bronią, wymuszenia - i do tego posługują się brutalnymi metodami.
Papież Franciszek dobrze odpoczywał przez całą noc - poinformował Watykan we wtorek.
W ciągu minionego roku zmarło ponad 300 tys. osób, przy zaledwie 71 tys. urodzeń.
Wśród uwolnionych znaleźli się zarówno konserwatywni, jak też liberalni krytycy rządu w Rijadzie.
Oświadczenie w obronie Kizza Beigye podpisało 12 organizacji.