W Polsce trudno legalnie kupić domowy ser, pasztet czy dżem. Wszystko przez prawo, które traktuje tak samo wielkiego przetwórcę i drobnego rolnika.
Z fasoli nie da się tylko żeberek zrobić, bo nie ma w niej kości – śmieje się pani Janina Molek z Tropia nieopodal Nowego Sącza. Ma 72 lata i głowę pełną przepisów na produkty z fasoli „Piękny Jaś”, którą jeszcze do niedawna sama uprawiała: od różnego rodzaju zup, przez pierogi, po pasztety i kotlety. – Pamiętam, jak moja babcia robiła torty z fasoli. To było tuż po wojnie, kiedy było biednie, trudno było o mąkę – opowiada. O zdrowotnych zaletach fasoli może opowiadać godzinami, umiejętnościami chętnie dzieli się z zainteresowanymi. Ma tylko jeden problem: swoich wyrobów nie może sprzedawać. – Nie chcę ryzykować. Mam swoje lata, niewielką emeryturę, gdybym miała problemy z urzędem skarbowym, mogłabym dostać wysokie kary. Szkoda, bo gdybym mogła legalnie handlować swoimi wyrobami, więcej osób by się o nich dowiedziało. Póki żyję, chcę swoją wiedzę o fasoli przekazać innym. Nie zależy mi na wielkich zarobkach, bylebym nie dokładała do produktów – tłumaczy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.