Kanclerz Niemiec Angela Merkel skrytykowała we wtorek rosyjskie plany zorganizowania z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja parady wojskowej na Krymie. Wezwała kraje UE do zachowania jednolitej linii politycznej wobec Rosji.
9 maja jest "niesłychanie ważną datą" w historii, okazją do przypomnienia o bezgranicznych cierpieniach związanych z II wojną światową - powiedziała Merkel w Berlinie po spotkaniu z prezydentem Cypru Nikosem Anastasiadisem. "Żałuję, że właśnie ten dzień pomimo istniejących napięć jest wykorzystywany do zorganizowania parady" - zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu.
Z okazji Dnia Zwycięstwa w najbliższy piątek w Sewastopolu na Krymie ma się odbyć parada wojskowa z udziałem okrętów Floty Czarnomorskiej oraz samolotów. Niemieckie media donoszą, że w uroczystościach może wziąć udział prezydent Władimir Putin. Rosja anektowała Krym w marcu. Niemcy i inne kraje zachodnie uznały aneksję za złamanie prawa międzynarodowego i zapowiedziały, że nie uznają tej decyzji.
Merkel zaapelowała do wszystkich krajów UE o utrzymanie wspólnej linii politycznej wobec Rosji. "Ważne jest to, by wszystkie kraje członkowskie UE zwracały się do Rosji z identycznym przesłaniem" - powiedziała kanclerz. Zastrzegła, że sankcje nie są "celem samym w sobie". Sytuacja na Ukrainie pogarsza się jednak z dnia na dzień - oceniła. "W razie konieczności jesteśmy gotowi (do wdrożenia kolejnego etapu sankcji)" - zapewniła Merkel.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.