Jak najlepiej kłamać ? Bezczelnie i konsekwentnie.
Na ulicach Berlina, wśród wielu plakatów przed wyborami do parlamentu europejskiego, dostrzegłem i ten sygnowany przez Niemiecką Partię Komunistyczną (DKP) - niewielkie, lewackie ugrupowanie. Nawiązywał do sytuacji na Ukrainie. Dodam, że widziałem go głównie we wschodnich dzielnicach miasta. W części zachodniej już go nie zauważyłem. Agitatorzy więc dość precyzyjnie wybrali przestrzeń publiczną, w której demonstrowali swoje przesłanie. Plakat nie jest dziełem wybitnym. Przekaz zasadniczej treści: „ Ręce precz od Ukrainy”, dominuje nad rozwiązaniami formalnymi. Całość utrzymana jest w zgrzebnej estetyce. Nad zarysem ukraińskiego państwa wyciągają się drapieżnie ręce, symbolizujące potencjalne zagrożenia. Oznaczone są barwami amerykańskimi oraz unijnymi.
Andrzej Grajewski Plakat został wywieszony w chwili, kiedy armia rosyjska od wielu tygodni gromadzi swoje wojska przy granicy z Ukrainą. Rosja dokonała agresji Krymu, a jej oddziały specjalne destabilizują sytuację we Wschodniej Ukrainie. Kłamstwo zawarte w jego przesłaniu wydawało mi się tak oczywiste, że jego wywieszanie – dla mnie - nie miało żadnego sensu. Kompromitowało jedynie jego autorów.
Myliłem się jednak głęboko. Gdy rozmawiałem o plakacie z niemieckimi znajomymi, nikogo on nie oburzał. Owszem, jak mówiono, w sposób nieco przerysowany sygnalizuje on problem, ale przecież problem istnieje! - Zachód od wielu tygodni miesza się w sprawy ukraińskie, zaogniając tamtejszą sytuację, dowodzono.
- A wysyłając tam wojska i dywersantów, Rosja nie zagraża bezpieczeństwu ukraińskiego państwa, pytałem.
- Rosja ma do tego prawo - słyszałem w odpowiedzi. - Chroni obywateli, którzy się z nią utożsamiają oraz działa w naturalnej strefie własnych interesów, w którą Zachód wchodzi bezprawnie.
Moi rozmówcy nie byli komunistami, nigdy na nich nie głosowali. Jednocześnie znajdowałem u nich spore zrozumienie dla obrzydliwego plakatowego kłamstwa, panoszącego się w przestrzeni publicznej jednej z najważniejszych europejskich stolic. Moi rozmówcy z pewnością poczuliby się obrażeni, gdybym zarzucił im stosowanie podwójnych standardów w sprawach poszanowania integralności terytorialnej i przestrzegania międzynarodowych konwencji na Zachodzie i Wschodzie.
Rosja może więcej - to niepisane hasło sporej części zachodnich elit politycznych, ale także medialnych oraz wielu przedstawicieli tzw. klasy średniej. Uświadomiłem więc sobie, że autorzy plakatu w gruncie rzeczy trafnie oceniali stan nastrojów. Powiedzieli jedynie głośno to, co inni powtarzają po cichu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?